Statystycznie, w ubiegłym roku nie było w górnictwie ani jednego dnia, w którym nadzór górniczy co najmniej raz nie zakazałby prowadzenia robót do czasu usunięcia nieprawidłowości.
Z danych dotyczących kopalń węgla kamiennego wynika, że o 27,5 proc. wzrosła w ubiegłym roku liczba robót górniczych oraz stosowanych pod ziemią maszyn i urządzeń, zatrzymanych ze względów bezpieczeństwa przez nadzór górniczy.
Inspektorzy urzędów górniczych zapowiadają, że także w tym roku - w razie potrzeby - będą sięgać po te najbardziej dotkliwe dla górniczych firm restrykcje. Wskazują przy tym na brak lub zawodność mechanizmów kontroli wewnętrznej w kopalniach węgla kamiennego.
- Wiele z tych usterek bądź nieprawidłowości, wykrywanych podczas kontroli, powinno być zauważonych wcześniej przez osoby dozoru. To one powinny inspirować podjęcie odpowiednich działań naprawczych, ponieważ to pracodawca jest odpowiedzialny za bezpieczeństwo załogi - powiedziała PAP rzeczniczka Wyższego Urzędu Górniczego (WUG) w Katowicach, Jolanta Talarczyk.
359 zatrzymanych robót
W ubiegłym roku inspektorzy aż 359 razy zatrzymali roboty górnicze, prowadzone z naruszeniem przepisów lub zasad sztuki górniczej. Rok wcześniej takich przypadków było 296, co oznacza wzrost o ponad 21 proc. Najczęściej zatrzymywano eksploatację węgla przy ścianach wydobywczych lub drążenie chodników.
Statystycznie, w ubiegłym roku nie było w górnictwie ani jednego dnia, w którym nadzór co najmniej raz nie zakazałby prowadzenia robót do czasu usunięcia nieprawidłowości. Jeszcze częściej zatrzymywano pracę maszyn i urządzeń - w ubiegłym roku doszło do tego aż 1368 razy, wobec 1058 rok wcześniej. Oznacza to wzrost o blisko 30 proc.
Wstrzymane roboty kilka razy dziennie
Dane Wyższego Urzędu Górniczego pokazują, że średnio kilka razy dziennie przedstawiciele nadzoru doprowadzają do wstrzymania robót lub pracy maszyn. W niektórych przypadkach usterki są szybko naprawiane, ale zdarza się także, że przerwy w pracy trwają nawet kilka dni.
Przedstawiciele WUG podkreślają, że choć ustawa o swobodzie działalności gospodarczej zakłada zmniejszenie obciążeń przedsiębiorców związanych z kontrolami rozmaitych instytucji, nie dotyczy to kontroli doraźnych, przeprowadzanych np. w razie sygnałów o naruszaniu procedur bezpieczeństwa w kopalniach.
Najwyższe sankcje, jakie mogą zastosować urzędy górnicze wobec winnych nieprawidłowości, to odsunięcie poszczególnych osób od wykonywania ich funkcji, maksymalnie na dwa lata. W ubiegłym roku zastosowano to wobec 28 osób, czyli o 19 więcej niż w 2009 r.
2056 wypadków
Do sądów trafiło 340 wniosków o ukaranie podejrzanych o naruszenie przepisów (to blisko 120 więcej niż rok wcześniej). W rozpatrzonych już sprawach łączna kwota orzeczonych przez sądy grzywien sięgnęła prawie 200 tys. zł - średnio ponad 700 zł dla każdej ukaranej osoby. Inspektorzy nałożyli też na winnych ponad tysiąc nagan oraz przeszło 2,2 tys. mandatów na łączną kwotę przeszło 427,5 tys. zł.
W ubiegłym roku w kopalniach węgla kamiennego doszło do 2056 rozmaitych wypadków; 15 górników zginęło. W styczniu tego roku śmierć poniosło już siedmiu górników. W ramach działań prewencyjnych WUG uruchomił m.in. specjalny telefon zaufania, gdzie można zgłaszać przypadki naruszania zasad bezpiecznej pracy, oraz rozpoczął kampanię promującą dobre praktyki w zakresie bezpieczeństwa.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24