Maleją szanse na to, by nowy podatek ekologiczny zastąpił akcyzę naliczaną przy zakupie samochodów osobowych już 1 stycznia 2010 r. - powiedział w rozmowie z „Gazetą Prawną” wiceminister finansów Jacek Kapica.
Kapica zaznaczył, że cele fiskalne resort finansów realizuje na razie poprzez pobór akcyzy na auta nowe i używane.
Temat podatku ekologicznego był omawiany podczas prac Międzyresortowego Zespołu ds. Przemysłu Motoryzacyjnego, który funkcjonuje przy resorcie gospodarki. Miałby on być płacony przez właścicieli aut co roku, a jego wysokość uzależniona byłaby od wieku samochodu. Docelowo podatek miałby zachęcić polskich kierowców do zakupu nowych aut.
Projekt wydaje się jednak coraz mniej realny. Jak wyjaśnia "GP", prace nad podatkiem ekologicznym w Ministerstwie Finansów mogą się rozpocząć dopiero jeśli pomysł znajdzie się w rekomendacjach Międzyresortowego Zespołu ds. Przemysłu Motoryzacyjnego i zostanie przyjęty do realizacji. Na razie takiej decyzji nie ma, a plan prac legislacyjnych rządu na drugie półrocze 2009 r. nic o eko-podatku nie wspomina.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu