Prezes NBP, Sławomir Skrzypek ma nadzieję, że złoty będzie powoli powracał w kierunku fundamentów.
- Co do obecnego umocnienia mam nadzieję, że złoty będzie powoli wracał w kierunku fundamentów - powiedział dziennikarzom w piątek Skrzypek.
Złoty silnie zyskuje od czwartku, po tym jak bank centralny Szwajcarii poinformował o rozpoczęciu interwencji w celu osłabienia własnej waluty.
Skrzypek powtórzył również, że inflacja powinna powrócić do poziomów poniżej celu 2,5 proc. w tym roku.
- Jestem przekonany, że inflacja będzie nieco poniżej celu jeszcze w tym roku, aczkolwiek jest szereg ryzyk, które nie są pod naszą kontrolą i które mogą wskazywać, że ten proces będzie przebiegał inaczej niż się spodziewaliśmy. Są to ryzyka w obie strony - powiedział.
Świetny czas na umowy opcyjne
Z kolei zdaniem Andrzeja Stopczyńskiego z Komisji Nadzoru Finansowego aktualna sytuacja na rynku walut, to dobry czas na zawieranie tzw. umów opcyjnych.
Piątek to kolejny dzień, kiedy złoty umacnia się; o godz. 13.00 za euro trzeba było zapłacić 4,48 zł, za dolara 3,48 zł, frank szwajcarski kosztował 2,91 zł.
- Jest dobry czas i opcja walutowa - jako instrument, który jest traktowany jako polisa powodująca, że ryzyko klienta jest przenoszone na bank - powinna być stosowana - powiedział Stopczyński.
Zdemonizowane straty
W środę Komisja Nadzoru Finansowego poinformowała, że negatywna wycena z tytułu zaangażowania przedsiębiorstw w opcje walutowe osiągnęła na 13 lutego br. około 9 mld zł, jednak kwoty 9 mld zł nie można utożsamiać ze stratami firm
Stopczyński powiedział, że KNF jest za polubownym rozwiązaniem spraw opcji. Dodał, że z informacji Komisji wynika, że od 80 do 85 proc. przedsiębiorstw, które zawarły tzw. umowy opcyjne, nie powinno ponieść strat z tego tytułu.
ram
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24