Wskaźnik BIG, obrazujący poziom bezpieczeństwa prowadzenia działalności gospodarczej, wyniósł na koniec sierpnia 2,93 pkt i jest najniższy od trzech lat - wynika z raportu BIG InfoMonitor. Raport pokazuje także, że Euro 2012 rozczarowało przedsiębiorców. Ponad połowa firm turystycznych uważa, że Mistrzostwa Europy w piłce nożnej nie wpłynęły na wzrost ich przychodów.
- Ostatnie trzy miesiące stały pod znakiem niepewności na rynkach finansowych, upadłości biur turystycznych i firm budowlanych - powiedział prezes BIG InfoMonitor Mariusz Hildebrand. Musiało to odbić się na nastrojach przedsiębiorców. Główny wskaźnik poziomu bezpieczeństwa prowadzenia działalności gospodarczej obrazowany tzw. wskaźnikiem BIG spadł od maja o 8,19 pkt. i na koniec sierpnia 2012 roku wyniósł 2,93 pkt. To najniższy odczyt od trzech lat i drugi tak niski wynik w 5-letniej historii badań.
Trwały spadek?
Hildebrand podkreślił, że wynik badania budzi obawy, czy ten spadek nie będzie trwały. - Do tej pory początek drugiej połowy roku oznaczał stabilizację opinii, tym razem mamy znaczące spadki i historyczne minima. Niestety, nie widać pozytywów, dobre wyniki branży turystycznej nie powinny dziwić, nawet w kontekście ostatnich serii upadłości. Mamy sezon letni, czyli żniwa w tym sektorze. W pozostałych branżach brak optymistycznych przesłanek - powiedział Hildebrand.
Wskaźnik w górę ale jest rozczarowanie
Choć w przypadku turystyki wartość wskaźnika rzeczywiście wzrosła do 19,5 pkt., wobec 15,51 pkt. w maju, to rozczarowaniem okazało się Euro 2012. W trakcie poprzedniego badania, przed Mistrzostwami Euro 2012 66 proc. badanych firm z branży turystycznej było zdania, że w trakcie trwania piłkarskich mistrzostw Euro 2012 zwiększy się liczba tradycyjnych turystów odwiedzających Polskę, a zaledwie 11 proc. uważała, że będzie inaczej. Dwa miesiące później, zaledwie 30 proc. przedsiębiorców z tej branży, pozytywnie oceniło wpływ organizacji piłkarskich mistrzostw Europy na ich przychody. Blisko 55 proc. badanych przedsiębiorców jest zdania, że Euro 2012 nie wpłynęło w ogóle na wzrost przychodów ich firm.
Zatory płatnicze...
Autorzy badania zwracali też uwagę na zatory płatnicze występujące w firmach. 29 proc. badanych przedsiębiorców ocenia, że suma niezapłaconych na ich rzecz należności przekracza 100 tys. zł, a 20 proc. twierdzi, że jest to między 50 a 100 tys. zł. Zdecydowana większość firm (85 proc.) uważa, że nieterminowe płatności są poważnym utrudnieniem w prowadzeniu działalności. Badane firmy wskazują na pogłębiające się problemy w uzyskiwaniu płatności. Z badania InfoMonitora wynika też, że zaledwie 39 proc. ankietowanych firm otrzymuje w terminie więcej niż 3/4 płatności.
...celowo tworzone?
Zdaniem badanych firm, istotne jest, że taka sytuacja nie wynika tylko z sytuacji finansowej ich kontrahentów, ale często z celowego działania. Dotyczy to szczególnie dużych firm, które zdaniem 95 proc. ankietowanych, celowo nie regulują terminowo płatności wobec podmiotów z sektora małych i średnich przedsiębiorstw. - Z naszego badania wynika, że w sytuacji, w której nie otrzymujemy płatności, nie możemy liczyć na nasz system prawny. Prawie trzy czwarte badanych firm uważa, że prawo nie chroni ich w odpowiedni sposób przed działalnością niesolidnych kontrahentów - powiedział wiceprezes BIG InfoMonitor Marcin Ledworowski.
Wskaźnik bezpieczeństwa
Wskaźnik BIG może przyjmować wartości od minus 100 do 100. Wzrost jego wartości oznacza poprawę oceny bezpieczeństwa działalności gospodarczej, natomiast spadek - pogorszenie sytuacji.
Badanie zostało przeprowadzone w formie wywiadów telefonicznych na grupie 390 firm działających w Polsce, które posiadają przeterminowane zobowiązania o zapadalności co najmniej 60 dni przed datą realizacji badania.
Autor: km//bgr / Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24