Gdy w Polsce zastanawiamy się czy dynamika naszego PKB znajdzie się na plusie czy na minusie, Litwini mają znacznie poważniejszy problem. W I kwartale 2009 r. ich gospodarka skurczyła się aż o 12,6 proc.
Jak poinformował litewski Departament Statystyki, jest to największy spadek PKB od 1995 roku.
W opinii litewskiego analityka finansowego Gitanasa Nausedy pierwsze dwa kwartały bieżącego roku będą dla Litwy najtrudniejsze. Jego zdaniem "wzrost nastąpi wraz z odrodzeniem zaufania na międzynarodowych rynkach finansowych, którego należy się spodziewać".
Ministerstwo Finansów Litwy prognozuje, że w całym 2009 roku spadek PKB wyniesie nawet 10,5 proc.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: litrail.lt