Euro będzie słabnąć, a najgorsze jeszcze przed nim. Analitycy twierdzą, że w 2011 roku jedno euro może kosztować jednego dolara - poinformował we wtorek Bloomberg. Dzieje się tak, dlatego że Europejski Bank Centralny kupuje coraz więcej obligacji rządowych, aby wesprzeć gospodarki regionu.
Shaun Osborne, szef strategii walutowych w TD Securities ze Scotia Capital uważa, że w III kwartale euro może kosztować 1,13 do dolara, do końca roku spadnie już 1,08, a w 2011 może dość nawet do 1:1.
Z prognozami Osborne'a zgadza się dziewięciu innych analityków prognostów, którzy twierdzą, że euro będzie słabło w ciągu najbliższych sześciu miesięcy zanim odbije się od dna.
15-procentowe osłabienie euro wobec dolara w pierwszej połowie roku było spowodowane obawami, że deficyty budżetowe w Irlandii, Portugalii i Grecji zmuszą te kraje do cięcia wydatków i ograniczenia wzrostu gospodarczego. Rentowności obligacji "peryferyjnych" państw strefy euro gwałtownie wzrosły w porównaniu z papierami niemieckimi, mimo że przywódcy Unii Europejskiej przygotowali pakiet pomocy w wysokości biliona dolarów dla krajów, które mogą zbankrutować.
Będzie ciężko
- To będzie niezwykle trudny okres dla gospodarek tych krajów, aby spróbowały odzyskać konkurencyjność wewnętrzną w ramach strefy euro - stwierdził Osborne.
Źródło: bloomberg.com
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu