Zarabiasz na inwestycjach na własną rękę, ale tracisz na inwestycjach swojego funduszu - płacisz podatek Belki od tego co zarobiłeś. Tak jest teraz. Ale jeśli uprawomocni się orzeczenie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, to strata funduszu wliczy się do całego wyniku na inwestycjach.
Sąd uchylił niedawno interpretację indywidualną Ministerstwa Finansów, według którego takie pomniejszenie podatku było niemożliwe. - Z końcem kwietnia składamy PIT-38, wykazujemy w nim podatek taki, jakbyśmy tej straty nie odliczali. Następnie po kilku dniach czy po kilku miesiącach, kiedy uzyskamy informacje od naszego funduszu, rzetelne informacje, należy złożyć wniosek o stwierdzenie nadpłaty i w uzasadnieniu do tego wniosku powołać się na wyrok wojewódzkiego sądu administracyjnego w Warszawie z grudnia 2009 roku - mówi TVN CNBC Biznes Marek Kolibski doradca podatkowy i wspólnik z Kancelarii Kolibski Nikończyk Dec & Partnerzy
Nie ma podatku od "zera" i "minusa"
Orzeczenie WSA jest jeszcze nieprawomocne, ale ponieważ jest korzystne dla podatników, to najprawdopodobniej zostanie zaskarżone do NSA przez Ministra Finansów. Jeżeli jednak NSA poprze stanowisko zaprezentowane w orzeczeniu warszawskiego WSA, to nastąpi rewolucja w płaceniu podatków od zysków kapitałowych w Polsce.
Na stronie gielda.onet.pl możemy znaleźć hipotetyczny przykład możliwego zdarzenia:
Załóżmy, że w 2009 rok inwestor stracił na inwestycji w fundusze 40 000 zł, a na samodzielnej grze na giełdzie zarobił 40 000 zł. Jego bilans roku 2009 roku wynosi więc 0 zł dochodu z inwestycji kapitałowych. Pomimo to od 40 000 zł dochodu ze sprzedaży akcji inwestor musi zapłacić 19-procentowy podatek dochodowy. Fiskusa nie interesuje poniesiona strata z inwestycji w fundusze. Fiskus będzie domagał się od inwestora zapłaty 7600 zł podatku (19 proc. od 40 000 zł). Z wyroku WSA z 14 grudnia 2009 roku wynika, że inwestor nie powinien zapłacić tego podatku.
Źródło: onet.biznes.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN CNBC BIZNES