W nadchodzącym tygodniu paliwa na stacjach detalicznych nie powinny podrożeć, ale jednocześnie nie ma już pola do ruchu cen w dół - wynika z raportu portalu e-petrol.pl. Innego zdania są analitycy biura Reflex, zajmującego się monitorowaniem rynku paliwowego. Z ich analiz wynik, że paliwa mogą nieznacznie podrożeć.
"Już od kilku tygodni e-petrol.pl zapowiadał spadki cen na stacjach paliw i te spadki krok po kroku się realizowały. Mijający tydzień był kolejnym pod znakiem obniżki notowań cen przeciętnych w handlu detalicznym w Polsce" - napisali analitycy e-petrol.
Z analiz e-petrol wynika, że w przyszłym tygodniu powinniśmy oglądać na stacjach ceny na poziomie zbliżonym do obecnych. "Ostatnie zmiany cen na rynkach międzynarodowych i w hurcie w Polsce powodują, że nie ma już praktycznie pola do ruchu w dół, ale podwyżek też raczej nie powinniśmy się obawiać" - dodali.
2-3 grosze w górę?
Z kolei w opinii ekspertów "Reflexu" w nadchodzącym tygodniu możliwa jest niewielka podwyżka cen paliw, o 2-3 grosze za litr. Zdaniem analityków, wszystko wskazuje jednak na to, że szczyt cenowy w przypadku benzyny mamy już prawdopodobnie za sobą.
Według raportu Amerykańskiej Narodowej Służby Oceanicznej i Meteorologicznej, huragany, które mogłyby w razie poważnych zniszczeń infrastruktury naftowej doprowadzić do dużego, choć krótkotrwałego skoku cen, mają być mniej intensywne w tym roku.
Analitycy Refleksu dodali, że ceny gazu LPG najprawdopodobniej zaczną rosnąć sezonowo, w listopadzie osiągając poziom 2,10-2,15 zł/l.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu