Więcej świadczeń uzyskanych przez pracowników, a pochodzących z wydatków na cele działalności socjalnej firm, będzie zwolnionych z podatku - zakłada przyjęta właśnie przez Sejm nowelizacja ustawy o PIT. Ale już jesienią ma być gotowa zupełnie nowa ustawa. Pracuje nad nią Ministerstwo Finansów - informuje "Gazeta Prawna".
Najnowsza nowelizacja to efekt zmian zawartych w pakiecie antykryzysowym, opracowanych przez rząd na podstawie ustaleń pomiędzy związkami zawodowymi i pracodawcami. Jak przypomina dziennik, zwolnienie z podatku dochodowego od osób fizycznych dotyczące świadczeń z zakładowego funduszu świadczeń socjalnych lub funduszy związków zawodowych obejmie także gotówkę wypłacaną pracownikom. Do tej pory zwolnione było wsparcie w postaci świadczeń rzeczowych.
Bez zmian pozostaje maksymalna łączna kwota świadczeń, która może wynieść 380 zł. Nadal opodatkowane będą bony, talony i inne bonusy od pracodawcy. Zniesienia tego opodatkowania domagała się Lewica, ale Sejm jej poprawkę odrzucił.
Za co nie zapłacimy podatku?
Zwolnione od podatku będą zapomogi ze środków zakładowej lub międzyzakładowej organizacji związkowej, wypłacane pracownikom należącym do tej organizacji. Warunkiem jest jednak wysokość kwoty, która nie może przekroczyć w roku podatkowym 638 zł. Odrzucono poprawkę, która limit nieopodatkowanych zapomóg ustalała na połowę minimalnego wynagrodzenia.
Jak przypomina "Gazeta Prawna", zmiany w podatkach przyniesie też ustawa o łagodzeniu skutków kryzysu ekonomicznego dla pracowników i pracodawców. Dzięki niej, pracodawcy będą mogli zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów także wpłaty na fundusz szkoleniowy.
Już jesienią nowa ustawa
Jak się okazuje, resort finansów na jesień szykuje nam zupełnie nową ustawę o podatku od dochodów osobistych, czyli PIT. Główna zmiana ma polegać na uporządkowaniu opodatkowania osób pracujących "na etacie" i tych, które prowadzą działalność gospodarczą. Jednak ministerstwo na razie nie zdradza szczegółów zmian. Eksperci podkreślają, że ujednolicenie tekstu jest konieczne, bo ustawa była juz nowelizowana ponad sto razy.
Jednocześnie przestrzegają: najpierw potrzebna jest prosta i przejrzysta koncepcja tej ustawy oraz staranne jej opracowanie. - Nasza niezbyt wysoka kultura legislacyjna nasuwa przypuszczenie, że nowa ustawa też okaże się bublem prawnym, wymagającym szybkich i licznych nowelizacji w obliczu problemów, które stworzy – podkreśla na łamach "GP" Barbara Szulc, konsultant TPA Horwath Sztuba Kaczmarek.
Źródło: Gazeta Prawna
Źródło zdjęcia głównego: TVN24