Akcje na europejskich giełdach drożeją, odreagowując spadki z końca ubiegłego tygodnia. Rynkom akcji z pewnością pomogły interwencje banków centralnych, które wpompowały dziesiątki miliardów dolarów w system finansowy.
Na europejskie giełdy powróciły wzrosty, ale jako pozytywną wiadomość należy potraktować też przebieg piątkowej sesji w USA, gdzie główne indeksy zdołały przed zamknięciem odrobić większość strat i zakończyć cały tydzień na plusie.
- W średnim horyzoncie czasowym akcje nadal są atrakcyjnym aktywem dla inwestorów z powodu mocnych fundamentów gospodarczych oraz umiarkowanych cen. Więc obecne okoliczności mogą być postrzegane jako okazja do zakupów akcji - powiedział Bloombergowi Edward Bonham Carter, prezes londyńskiego Jupiter Asset Management.
W poniedziałek rano w Europie najlepiej radzą sobie walory spółek z sektora finansowego, którym sprzyja ujawniona rekomendacja analityków z Morgan Stanley, którzy zalecili swoim klientom „przeważanie” akcji instytucji finansowych. Kurs Credit Suisse rośnie o 1,2%, zaś walory ubezpieczyciela AXA zyskują 2,9%. Wzrost o 2,2% notują też papiery BNP Paribas, który w czwartek wstrząsnął światowymi rynkami finansowymi.
W poniedziałek rano indeksy pną się w górę na wszystkich 17 czynnych dziś giełdach w Europie Zachodniej. O godzinie 10:20 niemiecki DAX zyskuje 1,14%, osiągając wartość 7.427,03 pkt. Francuski CAC40 rośnie o 1,29%, do poziomu 5.519 pkt. Najlepiej spisuje się londyński FTSE100, który zwyżkuje o 1,9%, dochodząc do poziomu 6.170,50 pkt.
Źródło: bankier.pl