"Mogę być winna grosik?" - każdy z nas słyszał kiedyś w sklepie to pytanie. Zdecydowana większość klientów zgadza się, aby sprzedawca nie wydawał im grosza lub kilku groszy reszty. A co na to polskie prawo? Sprawdził Paweł Blajer w programie "Biznes dla ludzi".
Okazuje się, że polskie prawo nie określa sytuacji, w której sprzedawca nie ma jak wydać kilkugroszowej reszty, a także nie precyzuje, do kogo należy obowiązek rozmienienia pieniędzy na drobniejsze.
W przepisach są zapisy definiujące tylko niektóre aspekty sprzedaży.
- Zgodnie z przepisami Kodeksu Cywilnego sprzedający ma obowiązek "przenieść własność rzeczy", którą nabywa klient, gdy otrzyma za nią zapłatę. Natomiast klient ma obowiązek odebrać nową własność, czyli towar, który kupił, i za niego zapłacić cenę - przytacza przepisy Paweł Blajer. Według polskich przepisów cena to "wartość wyrażona w jednostkach pieniężnych, którą kupujący jest zobowiązany zapłacić przedsiębiorcy za towar lub usługę".
Co z tego wynika? - Klienci mają obowiązek mieć przy sobie dokładnie taką ilość gotówki, która jest potrzebna do nabycia towaru. Zatem sprzedawca nie ma obowiązku np. biegać do sąsiedniego sklepu i rozmieniać pieniądze na drobne. To, że sprzedawca nie może wydać reszty, jest problemem klienta - uważa Blajer.
Autor: red. / Źródło: TVN24 BiS