"Wyciągnijmy wnioski, żeby na serio rozmawiać o zagrożeniach wynikających z luk w cyberbezpieczeństwie" - uważa Rafał Trzaskowski. Minister administracji i cyfryzacji odpowiedział w ten sposób na pytanie tvn24bis.pl o błąd w zabezpieczeniu "Heartbleed".
Rafał Trzaskowski, pytany na Twitterze, czy ministerstwo wiedziało o sprawie luk w zabezpieczeniach odpowiedział: "Mało kto wiedział - wyciągnijmy wnioski, żeby na serio rozmawiać o zagrożeniach wynikających z luk w cyberbezpieczeństwie".
@tvn24bis Malo kto wiedzial - wyciagnijmy wnioski, zeby na serio rozmawiac o zagrozeniach wynikajacych z luk w cyberbezpieczenstwie
— Rafał Trzaskowski (@trzaskowski_) April 10, 2014
Minister dodał, że w środę zapowiedział powołanie zespołu dotyczącego cyberbezpieczeństwa.
@tvn24bis wczoraj zapowiedzialem powolanie zespolu dot cyberbezpieczenstwa w ramach komitetu cyfryzacji -przewodnicze ja z min Sienkiewiczem
— Rafał Trzaskowski (@trzaskowski_) April 10, 2014
Minister dodał, że pierwsze posiedzenie zespołu powinno odbyć się w ciągu 2-3 tygodniu.
@lucanos30 @tvn24bis wkrotce - pierwsze posiedzenie pewnie w ciagu 2-3 tygodni
— Rafał Trzaskowski (@trzaskowski_) April 10, 2014
Dziura i zamieszanie
Jak pisaliśmy, "Heartbleed", czyli "krwawienie z serca" - to termin, którym eksperci Google nazwali poważny błąd, który wykryli w systemie zabezpieczeń stron internetowych. Problem istnieje od dwóch lat, jednak wiadomo o nim od niedawna. Chodzi o dziurę w OpenSSL, czyli oparte na protokole SLL narzędzie służące do szyfrowania połączeń z serwera. Korzysta z niego 2/3 serwerów na świecie. Użytkownicy internetu mają z nim do czynienia niemal codziennie przeprowadzając transakcje bankowe, czy przesyłając hasło do poczty e-mail. O tym, że transakcja jest teoretycznie bezpieczna, informuje ikonka - mała kłódka, która pojawia się w lewym górnym rogu ekranu. Teoretycznie transmisja danych na takiej stronie powinna być bezpieczna.
W związku z nagłośnieniem usterki zagrożenie atakiem hakerów jest bardzo wysokie - ostrzegają eksperci.
Ujawnienie przez ekspertów Google luki Heartbleed wywołało wrzenie w globalnej sieci. Internetowe firmy, które miały problem ruszyły do łatania dziury. Inne zapewniają, że ich systemy były szczelne.
Google wprowadziło już poprawki w swoich podstawowych usługach takich jak Google Search, Gmail, YouTube, Wallet i Play. Google Chrome nie było "dziurawe".
Autor: mn//gry / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: Twitter.com