Był szefem Bundesbanku, niemiecka kanclerz forsowała go na nowego prezesa Europejskiego Banku Centralnego. Jeszcze nim został wybrany poróżnił się z członkami władz tej instytucji, po czym z hukiem oddał tekę prezesa niemieckiego banku centralnego. Teraz sprawił kolejną niespodziankę: ma zostać członkiem rady dyrektorów największego szwajcarskiego i drugiego w Europie banku UBS.
Axel Weber na kolejnym zebraniu akcjonariuszy UBS w przyszłym roku zostanie wybrany do rady dyrektorów banku - podał bank. Weber przez rok ma być wiceszefem rady, a później zastąpić jej odchodzącego przewodniczącego Kaspara Villigera, dodano.
- Cieszę się, że nominacja Axela Webera wzmacnia o silną osobowość międzynarodowego formatu naszą Radę - stwierdził dotychczasowy przewodniczący Villiger.
- Jestem przekonany, że jego doświadczenie i zdolności okażą się niezwykle cenne dla UBS - chwalił następcę.
Media spekulowały ostatnio, że Weber ma zostać następcą Josefa Ackermanna jako szefa komercyjnego Deutsche Banku. Tym bardziej zaskakująca jest informacja o nominacji w UBS.
Miał zastąpił Tricheta, przyniósł porażkę Merkel
Axel Weber od 2004 roku był prezesem Bundesbanku - czyli niemieckiego banku centralnego. Kanclerz Angela Merkel niemal rok lansowała jego kandydaturę na stanowisko szefa Europejskiego Banku Centralnego, zwalniane w październiku przez Jeana-Claude Tricheta. Jednak "jastrzębie" poglądy Webera poróżniły go z dotychczasowym prezesem EBC. Weber deklarował zdecydowaną walkę z inflacją i publicznie sprzeciwiał się kupowaniu przez Europejski Bank Centralny rządowych papierów dłużnych, co bank pod rządami Tricheta czynił regularnie.
Wszystko to wywołało niechęć wielu rządów krajów strefy euro, Weber w lutym tego roku uznał więc, że w tej sytuacji nie powinien ubiegać się o prezesurę EBC. W konsekwencji postanowił też odejść i z Bundesbanku. Było to dużym ciosem dla polityki kanclerz Merkel. Prezesem EBC wybrano zaś niedawno Włocha Mario Draghi.
Źródło: ZDF
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia. licencja GNU