Jens Weidmann, dotychczasowy doradca ekonomiczny kanclerz Angeli Merkel, zostanie nowym prezesem Bundesbanku - niemieckiego banku centralnego. Chadecko-liberalny rząd koalicyjny porozumiał się w tej sprawie - poinformowała agencja dpa, powołując się na źródła w gabinecie kanclerz Merkel.
42-letni Weidmann będzie najmłodszym w historii szefem Bundesbanku. Zastąpi na tym stanowisku swojego byłego profesora, Axela Webera, który ustępuje z końcem kwietnia, na rok przed upływem kadencji.
W wywiadzie dla tygodnika "Der Spiegel" Weber poparł kandydaturę Weidmanna. - Czas, by postawić na młode siły. Weidmann to wyśmienity ekonomista i absolutny profesjonalista - powiedział ustępujący szef Bundesbanku.
Weidmann pracował w przeszłości w banku centralnym, gdzie kierował wydziałem polityki pieniężnej. W 2006 roku został doradcą kanclerz Merkel. Zajmował się m.in. wdrażaniem pakietów antykryzysowych dla niemieckiej gospodarki i sektora finansowego.
Opozycja ostrzegała w minionych dniach, że powołanie doradcy Merkel na szefa banku centralnego może zagrozić niezależności tej instytucji. Jak powiedział w rozmowie z dziennikiem "Handelsblatt" polityk Zielonych Gerhard Schick, Weidmann był "współodpowiedzialny za politykę gospodarczą Angeli Merkel, która doprowadziła do straconego roku w sprawie ratowania euro". Wątpliwości do tej kandydatury miała też koalicyjna liberalna FDP.
Jak podała dpa, wiceprezesem Bundesbanku zostanie Sabine Lautenschlaeger, która obecnie pracuje w Federalnym Nadzorze Usług Finansowych (BaFin).
Na razie nie jest jasne czy Niemcy wystawią kandydata na nowego szefa Europejskiego Banku Centralnego. Kadencja Francuza Jeana-Claude Tricheta kończy się jesienią. Od wielu miesięcy kanclerz Angela Merkel lansowała na to stanowisko właśnie Axela Webera. Powszechnie był uważany za faworyta, a teraz jego niespodziewana rezygnacja to cios dla Merkel - uważają eksperci.
Ekonomiczne poglądy Webera uznawano za "jastrzębie": był zdecydowanym wrogiem inflacji, publicznie sprzeciwiał się kupowaniu przez Europejski Bank Centralny rządowych papierów dłużnych. W efekcie poróżnił się z dotychczasowym prezesem EBC i zyskał niechęć wielu rządów krajów strefy euro. Uznał więc, że w tej sytuacji nie powinien ubiegać się o prezesurę EBC, a w konsekwencji postanowił odejść i z Bundesbanku.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: wikipedia.org