Mimo ostatniej prognozy mówiącej o spadku naszego PKB w tym roku, Międzynarodowy Fundusz Walutowy z uznaniem patrzy na Polskę - wynika z wypowiedzi Katarzyny Zajdel-Kurowskiej z MFW. Skutkiem jest chęć przyznania Polsce swoistego rodzaju gwarancji kredytowej, o czym MFW zadecyduje w najbliższych dniach.
Katarzyna Zajedl-Kurowska, do niedawna jeszcze wiceminister finansów, a obecnie zastępca dyrektora wykonawczego w Międzynarodowym Funduszu Walutowym uważa, że obecnie w gospodarce jest taka niepewność, że możliwy jest zarówno spadek, jak i wzrost PKB w tym roku Polsce. Podkreśla jednak, że niższy spadek produkcji, osłabiony złoty oraz wysoka dynamika wynagrodzeń to czynniki, które będą wspierać dynamikę PKB.
- W Polsce mamy wciąż dużo niższy spadek produkcji, niż wskazywałoby na to zróżnicowanie regionalne handlu. Polskiej gospodarce mogą pomagać też zakupy dokonywane przez sąsiadów, co jest efektem osłabienia złotego. Poza tym, dopóki w naszym kraju dynamika wynagrodzeń jest wysoka, dopóty konsumpcja będzie wspierała wzrost gospodarczy - mówi w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" Zajdel-Kurowska.
Lepiej niż reszta
Takie wnioski wynikają z ostatnich danych makro, które okazały się lepsze od prognoz. Według Głównego Urzędu statystycznego w marcu produkcja przemysłowa spadła o 2,0 proc. rok do roku wobec oczekiwanego spadku o 6,1 proc. i lutowego spadku o 14,6 proc. Wciąż rosną także płace - przeciętne miesięcznego wynagrodzenie brutto w marcu wzrosło o 5,7 proc. rok do roku.
- Dlatego wciąż wierzę, że jest szansa na osiągnięcie w 2009 roku dodatniej dynamiki PKB - powiedziała Zajdel-Kurowska. Ekonomiści podkreślają, że "minusowe" prognozy dla naszego PKB w tym roku, które przedstawił MFW, a w poniedziałek zrobi to Komisja Europejska bazują na danych z początku roku, które nie oddają tak dobrze bieżącej sytuacji.
Decyzja o linii praktycznie przesądzona
Zajdel-Kurowska dodała również, że przez MFW Polska jest wyraźnie wyróżniana spośród innych krajów.
- Mimo, że MFW prognozuje spadek PKB o 0,7 proc., to i tak wypadamy lepiej na tle sąsiadów i krajów strefy euro - powiedziała. Jednym z dowodów tego uznania jest zaproszenie Polski do mechanizmu elastycznej linii walutowej, która będzie gwarantem naszej stabilności. I choć będzie nas kosztować, czy z niej skorzystamy, czy nie, to zdaniem ekspertów cena przystąpienia do niej jest bardzo niska w stosunku do korzyści.
W ciągu kilku dni odbędzie się posiedzenie rady wykonawczej, która rozpatrzy ten wniosek. Elastyczna linia kredytowa, o którą wystąpił polski rząd, jest nowym instrumentem MFW, dostępnym wyłącznie dla krajów o silnych fundamentach gospodarczych. Polska te kryteria spełnia - mówi Zajdel-Kurowska.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Arch. TVN24