Od 100 do nawet 100 tys. zł kary za rozsyłanie spamu przewiduje projekt zmian w prawie przygotowywanych przez Ministerstwo Infrastruktury. Użytkownicy sieci przestaną być bezbronni wobec niechcianych listów, które zapychają skrzynki e-mailowe - zapowiada "Rzeczpospolita".
Jak pisze "Rz", niemal każdy użytkownik poczty elektronicznej dostaje codziennie od kilku do kilkudziesięciu niechcianych e-maili. Są to przede wszystkim reklamy leków i sterydów oraz środków na potencję. Z danych firmy Panda Security wynika, że spam to około 90 procent e-maili, które trafiają do naszych skrzynek. Polska jest na szóstym miejscu wśród "producentów" spamu.
Ministerstwo Infrastruktury zamierza ukrócić ten proceder, wprowadzając zmiany w prawie telekomunikacyjnym. Projekt przewiduje, że powstanie specjalna komórka, tzw. spam-box, do której będzie można zgłaszać przypadki spamu.
Według nowego prawa spamerzy mają być karani finansowo. Minimalna kara za rozsyłanie niezamówionych e-maili lub esemesów wyniesie 100 zł. W drastycznych przypadkach rozsyłający i zarabiający na tym zapłacą nawet 100 tys. zł. Sankcje będą stosowane nie tylko wobec firm – zapłacić mogą także zwykli obywatele, którzy nieświadomie zostali spamerami. Okazuje się bowiem, że większość e-mailowych śmieci rozsyłają zainfekowane komputery, tzw. zombi. Ich właściciele nawet o tym nie wiedzą - pisze "Rz".
Kogo wezmą pod lupę?
Bartłomiej Witucki z Business Software Alliance zaznacza, że spamowi sprzyja instalacja nielegalnego oprogramowania, zwłaszcza zakupionego w internecie lub na e-aukcjach. – Często z takimi programami instalują się na komputerach złośliwe dodatki, w tym takie, które rozsyłają spam – podkreśla w rozmowie z "Rz".
Operatorzy będą ostrzegać takich klientów, dostarczą też bezpłatne oprogramowanie zabezpieczające. Gdy rozsyłający spam to zignoruje, narazi się na karę.
Nowe przepisy będą dotkliwe przede wszystkim dla polskich internautów, bo spamerów z zagranicy (np. z Karaibów czy Azji) skutecznie ścigać nie da się. Kar nie będzie natomiast za e-maile wysyłane prywatnie, bez komercyjnych podtekstów. Dotychczas, oprócz odpowiedzialności cywilnej, za spam groziła grzywna do 5 tys. zł. Nowe przepisy mogą wejść w życie w przyszłym roku - przewiduje "Rz".
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu