Platforma mediowa Point Group, wydawca m.in. „Machiny”, podpisała z TV Puls list intencyjny w sprawie badania ksiąg spółki - pisze "Rzeczpospolita". Ale to niejedyny brany pod uwagę oferent w walce o stację ojców franciszkanów.
W środę Point Group poinformowała, że podpisała z TV Puls list intencyjny. - Celem dokumentu jest ustalenie harmonogramu badania due dilligence oraz warunkowego harmonogramu przeprowadzenia ewentualnej transakcji nabycia przez PMPG udziałów w kapitale zakładowym TV Puls – podała spółka, dodając, że przewiduje, iż zamknięcie transakcji nastąpi do 20 sierpnia.
Chętni są, ale przyszłość wciąż niepewna
– Rozmawiamy z kilkoma inwestorami, jest wśród nich Point Group. Nie jest to jednak jedyna firma, z którą prowadzimy rozmowy. Jesteśmy na ich finalnym etapie, ale – tak jak napisała Point Group – harmonogram badań i ewentualnej transakcji, jaki będziemy tworzyć z tą spółką, jest wciąż warunkowy. Wszystko zależy od zakończenia badania, rozmów oraz ostatecznej oferty, jaką złoży ta firma – mówi „Rz” Dariusz Dąbski, prezes i udziałowiec TV Puls.
Z wypowiedzi prezesa TV Puls wynika jednak, że nie zapadła decyzja, kto zostanie udziałowcem stacji. – Mamy krótką listę, na której jest sześć firm, w tym trzy z Polski, część z nich jest zainteresowana zakupem pakietu kontrolnego, część – mniejszościowych udziałów. Ostateczna decyzja w sprawie pozyskania inwestora zapadnie w najbliższym czasie. Na biurku mam trzy oferty i trzy wstępne oferty zakupienia udziałów w TV Puls – mówi Dąbski. Wśród chętnych są m.in. fundusze inwestycyjne. Według Dąbskiego możliwy jest też debiut spółki na giełdzie, jeśli złożone oferty okażą się niezadowalające.
Źródło: Rzeczpospolita
Źródło zdjęcia głównego: Point Group