Turbulencje w lotnictwie wynikające z trudnych warunków atmosferycznych to normalna sprawa. Jednak gorzej, gdy w turbulencje z przyczyn ekonomicznych wpada cała linia lotnicza. Tak może być w przypadku Centralwings, które choć jest już tylko linią obsługującą loty charterowe, nadal ma kłopoty.
TVN CNBC dotarła do pracownika firmy, który anonimowo opowiedział o dramatycznej sytuacji załogi Centralwings. - Grupa 25 osób już w twej chwili dostała wypowiedzenia z tej zamkniętej bazy krakowskiej. Jest też informacja oficjalna w firmie, że kolejnych ponad 40 osób będzie zwolnionych - mówi.
Oficjalnie rzecznik linii Kamil Wnuk zaprzecza, by decyzje w sprawie grupowych zwolnień już miały miejsce, ale nie wyklucza, że takie decyzje być może będą musiały zapaść. - Jeszcze nie jest powiedziane, w jakiej formule, czy i ile osób będzie musiało się ze spółka rozstać. Część osób i tak ze względu na sytuację na rynku rezygnowała czy też przeszła już do LOT-u - mówi.
Płace z opóźnieniem
Problemy mogą być jednak poważne. Kilka dni temu Centralwings zawiadomił część pracowników, że ich wynagrodzenia za listopad z przyczyn ekonomicznych zostaną wypłacone w dwóch transzach. Pierwszy przelew już wysłano. Druga połowa powinna dotrzeć na ich konto przed końcem roku.
- Pojawiły się opóźnienia w płatności od naszych kontrahentów i to spowodowało, ze firma musi bardzo uważnie patrzeć na wydawanie pieniędzy - tłumaczy Wnuk.
WizzAir: zostawcie Etiudę!
O trudnych warunkach do prowadzenia lotniczego biznesu – choć z zupełnie innych powodów - wspomina wciąż dobrze prosperujący węgierski przewoźnik WizzAir. Powód? Planowana przez Polskie Porty Lotnicze na kwiecień likwidacja terminalu Etiuda na warszawskim Okęciu. Jak podkreślają władze spółki, jeśli terminal zostanie zamknięty, to Wizzair będzie musiał poważnie rozważyć swoją obecność w Warszawie.
Linia rozpoczęła już wielką kampanię obrony Etiudy w prasie. W płatnych ogłoszeniach czytamy między innymi o podwojeniu opłat narzuconych na linie lotnicze obecnie operujące z tego terminalu. WizzAir wzywa także do wsparcia przez klientów swoich działań w celu "zachowania nisko-kosztowych linii lotniczych w Warszawie".
Z większością zarzutów i liczb przedstawionych przez WizzAir nie zgadzają się Polskie porty Lotnicze. Wszystko wskazuje na to, że decyzja w sprawie zamknięcia coraz ciaśniejszej Etiudy, której standard pozostawia wiele do życzenia, zapadła już dawno.
- Już od pierwszego kwietnia przyszłego roku wszystkie odprawy będą się odbywały w głównym terminalu 1 i 2 - tłumaczy Jakub Mielniczuk, rzecznik Polskich Portów Lotniczych.
Norwegian nie narzeka
Ta decyzja nie przeraża jednak wszystkich. Konkurent WizzAira – Norwegian już teraz przewiduje: zmiana miejsca odpraw, powinna wyjść wszystkim na dobre.
- Oczywiście, nikt nie lubi płacić więcej, my też chcemy, aby nasze bilety były najtańsze i taką ofertę będziemy przedstawiać naszym pasażerom. Z tym, że bezpieczeństwo i komfort pasażera liczy się również - podkreśla Jarosław Święcki, dyrektor zarządzający Norwegia Air Shuttle Polska.
Źródło: TVN CNBC Biznes
Źródło zdjęcia głównego: TVN CNBC BIZNES