Producent samolotów i siedem europejskich konsorcjów lotniczych połączyło siły w kampanii przeciw unijnemu projektowi obniżenia emisji CO2 - pisze "Financial Times". Według nich, wprowadzenie opłat za zanieczyszczanie środowiska poważnie obniży ich konkurencyjność. Pracę stracić może nawet 2000 osób, a Unię Europejską narazi to na straty liczone w bilionach dolarów - przekonują przewoźnicy.
Jak pisze brytyjska gazeta, unijny plan obniżenia emisji dwutlenku węgla do 2050 roku wprawił w zakłopotanie europejski przemysł lotniczy.
Airbus, producent samolotów zatrudniający w Europie ponad 50 tys. ludzi, twierdzi, że unijna inicjatywa - zwłaszcza w dobie kryzysu - zniszczy konkurencyjność. Giganci lotniczy ze Starego Kontynentu będą mieli problem, by sprostać rywalizacji z chińskimi, amerykańskimi i rosyjskimi liniami lotniczymi.
Szukają wsparcia
Przemysł lotniczy protestuje więc przeciw włączeniu ruchu lotniczego w program redukcji dwutlenku węgla. W tej sprawie wystosowano protestacyjne listy do czołowych europejskich premierów: brytyjskiego Davida Camerona, francuskiego Fracoisa Fillona, hiszpańskiego Mariano Rajoy oraz niemieckiej kanclerz Angeli Merkel.
Producent samolotów Airbus i sześciu przewoźników: British Airways, Virgin Atlantic, Lufthansa, Air France, Air Berlin i Iberia chcą wpłynąć na Unię Europejską, by ta zawiesiła włączenie linii lotniczych do systemu emisji dwutlenku węgla do momentu zakończenia globalnych konsultacji klimatycznych.
Chiński problem Airbusa
Według konsorcjów, włączenie ruchu lotniczego w program redukcji jest "nieakceptowalnym" zagrożeniem dla przemysłu lotniczego, które nie sprosta konkurencji ze strony Chin, Stanów Zjednoczonych, czy Rosji. – [Regulacja] zaczęła się dyskusją nad sprawami poświęconymi środowisku, a zmierza w kierunku konfliktu handlowego – powiedział rzecznik Airbusa. Według niego, to właśnie ze względu na debatę nad ograniczeniem CO2, Chińczycy nie chcą sfinalizować wartego 12 bilionów dolarów zamówienia na 45 dalekodystansowych airbusów A 330.
Producent szacuje, że w wyniku blokady transakcji ze strony Chin, zagrożona jest ponad połowa z 2000 miejsc pracy w zakładach w całej Europie. Pekin sprawy oficjalnie nie komentuje, tłumacząc jedynie, że decyzja kupna airbusów jest tajemnicą handlową chińskiego przewoźnika.
Unia chce walczyć z CO2
Redukcja emisji dwutlenku węgla jest pomysłem Unii Europejskiej na walkę z globalnym ociepleniem. W czasie piątkowego posiedzenia w Brukseli ministrowie środowiska negocjowali pakiet klimatyczny, według którego UE do 2050 roku miałaby zredukować emisję CO2 o 80 proc. w porównaniu do tej z 1990 roku.
Projekt zawetowała Polska. Zgodnie z obowiązującym dokumentem, państwa Unii mają obniżyć swoje emisje o 20 proc. do 2020 roku.
Równolegle trwają globalne negocjacje klimatyczne, które prawdopodobnie zakończą się w 2015 roku.
Źródło: "Financial Times"