Kto w ubiegłym roku wiedział o globalnym kryzysie? Co wspólnego mają analitycy Saxo Banku z wróżkami? Swoje coroczne prognozy traktują jako ćwiczenia "czarnego łabędzia". Można by uznać je za czarnowidztwo, gdyby nie fakt, że to właśnie oni przewidzieli obecny kryzys. Ich trafne prognozy nie wynikają z jasnowidztwa, a ze skrupulatnych obliczeń.
Kryzys dotknął niemalże już wszystkie sektory światowej gospodarki. Sektor finansowy ma się szczególnie źle. Jednak prezesi największych światowych banków podają, że gospodarka wyjdzie ze światowego kryzysu jeszcze w przyszłym roku.
Czarne wizje
– My w naszych rocznych prognozach patrzymy bardziej pesymistycznie niż zwykli to robić analitycy rynku – wyjaśnia Christian Tegllund Blaabjerg, główny strateg do spraw akcji Saxo Banku. – Wierzymy też, że dla inwestora ważniejsze jest wzięcie pod uwagę mniej pewnego scenariusza, niż przewiduje rynek. Gdy rynek jest na granicy osiągnięcia najniższego poziomu, a chęć podejmowania ryzyka ciągle wydaje się bardziej odległa niż kiedykolwiek, mamy nadzieję, że będziemy pierwszym głosem optymizmu, który domagać się będzie czegoś więcej - dodaje.
Gdy rynek jest na granicy osiągnięcia najniższego poziomu, a chęć podejmowania ryzyka ciągle wydaje się bardziej odległa niż kiedykolwiek, mamy nadzieję, że będziemy pierwszym głosem optymizmu, który domagać się będzie czegoś więcej Stanowisko Saxo Banku
Ceny ropy w dół
Jak podają analitycy Saxo Banku ceny ropy naftowej w tym roku spadną do 25 dolarów za baryłkę. W roku 2009 ropa będzie sprzedawana po jeszcze niższych cenach z powodu najgorszego globalnego regresu ekonomicznego od czasu wielkiej depresji. Szczególnie może na tym stracić Iran, gdyż cena ropy będzie niższa od prognozowanej.
Polska łagodnie
Polskę kryzys również odczuwalnie dotknie – będziemy jednak w lepszej kondycji niż inne kraje regionu. A to przede wszystkim z powodu naszej względnie wysokiej konsumpcji wewnętrznej i, nie tak jak w innych krajach, istotnego eksportu.
Jak podaje Gazeta Bankowa, Saxo Bank przewiduje, że kilka z walut wschodnioeuropejskich, które obecnie ustaliły lub na wpół ustaliły swoją wartość w stosunku do euro, będzie pod rosnącą presją z powodu odpływu kapitału w roku 2009. Niektóre z tych krajów staną się podatne na zakłócenia na rynku kredytowym. Dotyczy to głównie walut krajów bałtyckich.
Źródło: bankier.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24.pl