Wydawałoby się, że nękani kryzysem gospodarczym Brytyjczycy będą topić swoje smutki w kuflu piwa. Nic z tych rzeczy. W pierwszym kwartale tego roku sprzedaż trunku była na Wyspach o 8 procent niższa niż rok wcześniej - to największy jednorazowy spadek od początku lat 90-tych.
Największe spadki sprzedaży zanotowały brytyjskie puby. Brytyjczycy wypili tam aż o 11 procent piwa mniej niż w ubiegłym roku. Analitycy tłumaczą, że podczas kryzysu brytyjscy konsumenci wolą spędzać wolny czas w domu, zamiast przeznaczać pieniądze na wizyty w pubach.
Spadek sprzedaży piwa może się pogłębić po tym, jak rząd w Londynie zdecydował się wprowadzić podwyżkę akcyzy na alkohol, by załatać kolosalną dziurę w brytyjskim budżecie.
Źródło: TVN CNBC Biznes
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu