We wtorek rano zakończył się trwający od 28 kwietnia przestój w Kompanii Węglowej (KW); wszystkie kopalnie pracują już normalnie - podał rzecznik spółki Zbigniew Madej. Decyzję o ograniczeniu wydobycia zarząd tłumaczył spadkiem zapotrzebowania na węgiel.
28 kwietnia dziewięć kopalń KW wstrzymało wydobycie, w sześciu pozostałych produkcja węgla była ograniczona. Wcześniej, bo już 22 kwietnia rozpoczął się przestój w zatrudniającej ok. 800 pracowników centrali KW.
O tzw. przestoju ekonomicznym zdecydował w połowie kwietnia zarząd Kompanii, tłumacząc to spadkiem zapotrzebowania na węgiel. Przedstawiciele spółki wyjaśniają, że nie ma sensu produkować takich ilości surowca, skoro na zwałach kopalń firmy leży go 5 mln ton. Na skutek przestoju wydobycie w spółce zostało ograniczone o ok. 400 tys. ton (wszystkie kopalnie KW produkują ok. 130 tys. ton węgla na dobę).
Co planuje kompania?
Decyzji o przerywaniu wydobycia sprzeciwiali się związkowcy, według których nie poprawi to kondycji KW. Jak sygnalizowały związki zawodowe, w dalszej perspektywie spółka planuje dłuższy, miesięczny przestój niektórych kopalń, co w może w praktyce oznaczać początek ich likwidacji. Przedstawiciele KW podkreślali, że decyzja o kolejnym wstrzymaniu wydobycia nie zapadła.
W ubiegłym roku KW - największy producent węgla kamiennego w Unii Europejskiej - straciła na sprzedaży węgla ponad 1 mld zł. Dzięki wdrożeniu programu restrukturyzacji spółka chce do 2020 r. zaoszczędzić ok. 1,2 mld zł. Na trzy lata zamrożone zostaną wypłaty 14. pensji dla administracji, a bezpłatny deputat węglowy dla emerytów będzie mniejszy o jedną tonę na osobę.
Będzie wypłata?
Na początku kwietnia pojawiły się informacje o możliwych problemach z terminową wypłatą wynagrodzeń za marzec. Obawy te nie potwierdziły się. W ocenie związków środki udało się pozyskać dzięki rozpoczęciu procesu sprzedaży kopalni Knurów-Szczygłowice Jastrzębskiej Spółce Węglowej. KW sprzeda kopalnię za prawie 1,5 mld zł.
Nowy zarząd
26 kwietnia rada nadzorcza wyłoniła nowy zarząd KW. Na prezesa wybrano Mirosława Tarasa, który wcześniej kierował m.in. lubelską kopalnią Bogdanka. We wtorek w Katowicach ma się odbyć pierwsza konferencja prasowa nowego zarządu. W poniedziałek rozmawiał z nim już wicepremier, minister gospodarki Janusz Piechociński, wraz ze swoimi zastępcami Tomaszem Tomczykiewiczem i Jerzym Pietrewiczem. Według komunikatu resortu przedmiotem spotkania była sytuacja spółki; jego uczestnicy ustalili, że zarząd przedstawi program restrukturyzacji i propozycje zmian funkcjonowania firmy.
W opinii związkowców sytuacja nie tylko w KW, ale w całym górnictwie, jest dramatyczna. Przekonują, że bez działań rządu na Śląsku może grozić likwidacja kilkuset tysięcy miejsc pracy. Tydzień temu ulicami Katowic przeszła 10-tysięczna górnicza manifestacja. Demonstranci domagali się planu ratunkowego dla branży.
Szczyt węglowy
We wtorek w Katowicach ma odbyć się "szczyt węglowy" poświęcony sytuacji sektora. Prócz strony rządowej, m.in. z premierem Donaldem Tuskiem i wicepremierem Piechocińskim, mają w nim uczestniczyć związkowcy oraz specjaliści branży. Premier Tusk w poniedziałek wieczorem przyjechał do Katowic na konsultacje ze związkami. Po wyjściu z tych ponadczterogodzinnych rozmów zapowiedział na najbliższe dni rozmowę m.in. o możliwościach obniżenia kosztów wydobycia oraz zaangażowania w ochronę polskiego węgla środków publicznych.
Autor: //gry / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24