W Korei wielkie święto. Po czterech latach bez komórek - reżim Korei Północnej z celebrą wprowadza nową publiczną sieć komórkową. Zgodnie z zapowiedziami, już od wtorku obywatele będą mogli używać telefonów komórkowych - jeśli będzie ich na to stać. Nie wiadomo jednak co z turystami, którzy na czas pobytu w Korei swoje komórki muszą zostawiać na lotnisku.
Pierwsza publiczna sieć 3G w Phenianie ma zostać oddana do użytku we wtorek. Nie podano jeszcze żadnych informacji o taryfach, ani też czy wolno będzie rozmawiać z zagranicą. "Zainteresowani zostaną poinformowani w odpowiednim czasie" - głosi oficjalny komunikat.
Do budowy nowoczesnej sieci zaangażowano firmę CHEO, w której 75 procent udziałów należy do egipskiej spółki Orascom Telecom, a pozostałe 25 procent do rządu Korei Północnej. Zgodnie z podpisaną w styczniu umową, sieć obejmie swoim zasięgiem cały kraj, czyli około 26 milionów mieszkańców.
Stały monitoring władz
Mieszkańcy Korei Północnej na przełomie 2003 i 2004 roku mogli używać telefonów komórkowych, jednak bez połączeń międzynarodowych. Po paru miesiącach dostęp do sieci odcięto.
Można się spodziewać, że rozmowy komórkowe prowadzone w nowej sieci będą stale monitorowane i kontrolowane. W marcu przedstawiciele rządów Korei Północnej i Chin spotkali się w celu omówienia spraw związanych z kontrolowaniem częstotliwości na wspólnej granicy, na której w dodatku kwitnie komórkowa kontrabanda. Według zachodnich obserwatorów, od 2004 roku na granicy z Chinami Korea Północna instaluje specjalne nadajniki zakłócające komunikację telefoniczną z zagranicą za pośrednictwem jednej z chińskich sieci.
Źródło: TVN24, "Przegląd Sportowy"
Źródło zdjęcia głównego: aptn