Amerykański Senat zatwierdził w czwartek dodatkowe 2 miliardy dolarów na program wymiany starych samochodów na nowe, mniej paliwożerne modele. Program już poprawił wyniki sprzedaży koncernów motoryzacyjnych. W czerwcu Kongres przeznaczył na ten cel miliard dolarów, który "rozszedł się" w 10 dni.
Program "cash for clunkers" (pieniądze za wrak), obwarowany wieloma warunkami, umożliwia właścicielom samochodów uzyskanie do 4,5 tys. dolarów pomocy federalnej na wymianę starego samochodu na bardziej ekonomiczny. Na maksymalną dopłatę mogą liczyć właściciele, którzy wymienią samochód mogący przejechać 18 mil na galonie paliwa (zużywający 13 litrów na 100 km) na auto osiągające co najmniej 28 mil na galonie (8,4 litra na 100 km). Dzięki pierwszej puli z salonów wyjechało ponad 200 tys. aut.
Kosztowny sukces
W zeszłym tygodniu druga część programu została przegłosowana w Izbie Reprezentantów. Teraz czeka na podpis prezydenta Baracka Obamy, który w oświadczeniu po czwartkowym głosowaniu nazwał go sukcesem. Prezydent zaznaczył, że kontynuowanie programu oznaczać będzie dla konsumentów "700-1000 dolarów rocznie oszczędności na samym paliwie, a poza tym na dobre usunie z dróg najstarsze, najbardziej zanieczyszczające samochody".
Senaccy zwolennicy programu argumentowali, że dzięki niemu lipiec był dla przemysłu motoryzacyjnego w USA najlepszym miesiącem od niemal roku.
Krytycy, w większości Republikanie, twierdzą z kolei, że program oznacza tworzenie długu, którego ciężar poniosą kolejne pokolenia.
Źródło: PAP, lex.pl