Rosyjski bank SMP poinformował w niedzielę o przywróceniu transakcji płatniczych kartami Visa i Mastercard. Główni udziałowcy SMP, bracia Arkadij i Borys Rotenberg, znaleźli się na amerykańskiej liście osób ukaranych sankcjami za rosyjską agresję na Krymie.
Klienci tego banku, od piątku, nie mogli wyciągnąć gotówki z bankomatów posługując się kartami Visa i Mastercard, ani dokonywać żadnych transakcji za ich pomocą. Tego dnia rano amerykańskie firmy Mastercard i Visa przestały obsługiwać transakcje tej instytucji. Władze banku protestowały przeciwko restrykcjom podkreślając, że bank nie powinien odpowiadać za sankcje nałożone na udziałowców.
Efekt rozmów
W związku z tym decyzja Visy i Mastercarda o wznowieniu systemów płatności została przyjęta z zadowoleniem. - Jesteśmy usatysfakcjonowani, że dwa największe światowe systemy płatności wysłuchały naszych argumentów i cofnęły swą decyzję - poinformował SMP w oświadczeniu.
USA i UE rozszerzyły w czwartek sankcje wobec Rosji i zagroziły dalszym ich zaostrzeniem, jeśli Moskwa nie przestanie eskalować konfliktu na Ukrainie. UE postanowiła rozszerzyć listę osób objętych zakazami wizowymi i zamrożeniem środków o dodatkowe 12 nazwisk. USA zamroziły aktywa dodatkowych 20 osób, w tym z bliskiego otoczenia prezydenta Władimira Putina, wprowadziły też sankcje wobec Banku Rossija.
Sankcje
Retorsje te obejmą też kilku oligarchów, którzy przy Putinie dorobili się ogromnych majątków; są to m.in.: Giennadij Timczenko (oprócz rosyjskiego ma też fiński paszport; jest założycielem jednej z największych na świecie firm handlujących ropą Gunvor), Jurij Kowalczuk oraz bracia Rotenbergowie (ich firma budowlana dostała państwowy kontrakt wartości 7 mld dol. w związku z olimpiadą w Soczi), a także prezes Rosyjskich Kolei Żelaznych (RŻD) Władimir Jakunin.
Autor: //gry / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock