Kanapki trzeba będzie zjeść przed unijną granicą, mleko wypić, a czekoladę zjeść lub wyrzucić. Na teren wspólnoty także turystom nie wolno będzie wwozić żywności pochodzącej spoza "27", jeśli zawiera w swym składzie mięso lub mleko.
Komisja Europejska wprowadza nowe zasady zakazujące pasażerom wjeżdżania do krajów UE z mlekiem, mięsem i wyprodukowanymi na ich bazie innymi produktami żywnościowymi pochodzącymi z państw trzecich.
Nowe rozporządzenie wejdzie w życie 1 maja 2009 roku. Dotyczy ono nie tylko podróżnych, którzy chcieliby przewozić produkty pochodzenia mięsnego w swoich bagażach, ale także przesyłek pocztowych z państw trzecich.
Unia boi się zarazy?
Produkty pochodzenia zwierzęcego wwożone do UE w bagażach podróżnych lub przesyłane pocztą stanowią zagrożenie dla zdrowia zwierząt hodowlanych, wywołując pewne choroby zwierzęce jak ptasia grypa czy inne choroby, które mogą być przenoszone także na ludzi - tłumaczy KE w komunikacie prasowym.
Według nowych zasad podróżni przyjeżdżający do UE po pobycie w jakimś kraju trzecim nie mogą przywozić ze sobą artykułów mięsnych i mlecznych, z wyjątkiem towarów z Chorwacji, Islandii, Grenlandii i Wysp Owczych, ale w ilościach mniejszych niż 10 kg.
Wyjątek stanowi też przeznaczone do karmienia dzieci mleko w proszku, karma dla zwierząt domowych oraz inne specjalne produkty żywieniowe wwożone z powodów zdrowotnych, pod warunkiem jednak, że nie będzie ich więcej niż 2 kilogramy. W przypadku ryb i owoców morza, podróżni mogą zgodnie z nowym rozporządzeniem wwozić lub wysłać pocztą do państw UE nie więcej niż 20 kg tych produktów.
Wszystkie te zasady nie stosują się do produktów transportowanych pomiędzy 27 krajami UE ani tych przywożonych z pozaunijnych krajów członków strefy Schengen jak Norwegia, Szwajcaria i Liechtenstein.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu