Szefowie amerykańskiego giganta AIG, który jeszcze niedawno stał na krawędzi bankructwa, zaraz po przyznaniu rządowej pożyczki wyjechali do ekskluzywnego hotelu SPA - ustaliła specjalna komisja Kongresu USA.
AIG otrzymało od amerykańskiego rządu aż 85 miliardów kredytu, bo ubezpieczyciel nie był w stanie poradzić sobie z kryzysem finansowym. CZYTAJ WIĘCEJ: Amerykański rząd ratuje AIG
Rekordowe bonusy AIG zbulwersowały amerykańską opinię publiczną - i jak się okazuje, wzburzenie było uzasadnione. Menedżerowie firmy wkrótce po otrzymaniu rządowej pomocy pojechali do jednego z najdroższych hoteli w Kalifornii.
Dyrektorzy spali tam w pokojach po 1000 dolarów za noc, a rachunki z restauracji przekroczyły 150 tysięcy dolarów. Na same tylko wizyty kosmetyczne wydali 23 tysiące dolarów.
Dokumenty dotyczące drogiej imprezy ujawniono podczas przesłuchań w Kongresie, które miały wyjaśnić przyczyny złej sytuacji ekonomicznej spółki. Przy okazji wyniknął jeszcze drugi skandal. Chodzi o olbrzymią - 15-milonową odprawę - dla byłego dyrektora generalnego AIG w sytuacji, kiedy spółka stała już na krawędzi bankructwa.
Źródło: TVN CNBC Biznes
Źródło zdjęcia głównego: TVN CNB Biznes