Imigracja z Europy Wschodniej do Zachodniej przynosi gospodarce Unii Europejskiej blisko 50 mld euro rocznie, czyli około 0,8 proc. PKB - pisze w czwartek dziennik "Financial Times", powołując się na raport zamówiony przez Komisję Europejską.
Chociaż kryzys spowalnia obecnie imigrację, poprawa sytuacji gospodarczej powinna ponownie pobudzić przepływ siły roboczej ze wschodu kontynentu na zachód, co może zwiększyć PKB UE o kolejne 50 mld euro do 2020 r. - wynika z badania.
W dokumencie szacuje się, że od 2004 do 2007 r. z Polski i innych nowych państw członkowskich wyjechało do Europy Zachodniej około miliona osób, a kolejne 1,2 mln przybyło w tym czasie z Rumunii i Bułgarii, choć kraje te przystąpiły do UE dopiero w 2007 r.
Wzrost bezrobocia spowodowany kryzysem gospodarczym ogranicza jednak napływ imigrantów i w krótkiej perspektywie może nawet doprowadzić do tego, że liczba imigrantów będzie niższa niż liczba osób powracających na Wschód.
Kierunek: Wyspy
Autorzy raportu podkreślają, że chociaż rozmiary imigracji były zgodne z prognozami sprzed poszerzenia UE, jej kierunek okazał się nieco inny, niż przewidywano. Ponieważ Niemcy wprowadziły ograniczenia w dostępie do swego rynku pracy, 70 proc. imigrantów z Polski i państw, które przystąpiły do UE w 2004 r., trafiło do Wielkiej Brytanii i Irlandii, zaś 80 proc. imigrantów z Rumunii i Bułgarii - do Hiszpanii i Włoch.
Według dokumentu, wbrew obawom pracowników z Europy Zachodniej wpływ imigracji na krajowe rynki okazał się ograniczony, powodując tylko "lekką" obniżkę płac. W największym stopniu odbiło się to na najniżej opłacanych pracownikach, czyli nie na osobach pochodzących z państw Europy Zachodniej, tylko innych cudzoziemcach. Zakres korzystania przez obywateli Europy Wschodniej ze świadczeń społecznych też był bardzo skromny.
Najwięcej Polaków i Rumunów
Pod koniec 2007 r. w Europie Zachodniej mieszkało około 2,6 proc. ludności nowych państw członkowskich z 2004 r. oraz 6,4 proc. ludności Rumunii i Bułgarii. Państwa, których największy odsetek obywateli wyemigrował, to Rumunia (7,2 proc.), Bułgaria (4,1 proc.), Litwa (3,8 proc.) i Polska (3,4 proc.). Około 80 proc. imigrantów stanowią Polacy i Rumuni. Przyszłe rozmiary imigracji zależą więc od wpływu kryzysu na gospodarkę tych dwóch państw - pisze "FT".
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu