Coraz większe zwolnienia w IKEI. Założyciel globalnej sieci meblowej Ingvar Kamprad w wywiadzie dla szwedzkiej gazety Dagens Industri powiedział, że do takich kroków zmusza firmę pogłębiający się kryzys, szczególnie mocny w meblarskiej branży.
Według założyciela, firma nie ma innego wyjścia jak ciąć zatrudnienie, bo ciągle spada globalne zapotrzebowanie na meble. Kamprad podkreślił, że przy obecnym poziomie sprzedaży sieć przynosi miliard dolarów rocznej straty.
Zwolnienia mają dotknąć przede wszystkim pracowników produkcji i działu logistyki. Kamprad nie ujawnił, ilu pracowników IKEI straci pracę. W ciągu ostatnich 10 miesięcy koncern zlikwidował pięć tys. etatów na całym świecie, zwalniając 3,5 proc. zatrudnionych.
Co dalej z Polską
I chociaż Kampard podkreślił, że jednocześnie jednak IKEA nie planuje wstrzymać rekrutacji pracowników do nowootwieranych sklepów, to nie wiadomo, jakie ma zamiary wobec Polski.
Jeszcze na początku tego roku szwedzki koncern planował zainwestować w Polsce równowartość sześciu mld zł w ciągu ośmiu lat. Miał budować m.in. fabryki, centra handlowe i sklepy. Pierwszy z planowanych zakładów produkcyjnych miał zostać zlokalizowany we wschodniej Polsce, a dalsze lokalizacje były analizowane przez firmę. Docelowo nowe inwestycje IKEA miały stworzyć kilka tysięcy nowych miejsc pracy.
Źródło: TVN CNBC Biznes
Źródło zdjęcia głównego: TVN24