Rynki finansowe odzyskują zaufanie do państw, którym niedawno jeszcze sądzono bankructwo. Świadczą o tym udane aukcje hiszpańskiego i węgierskiego długu. Madrytowi udało się sprzedać bony skarbowe w sumie za blisko 3,5 miliarda euro. Węgrom - 228 mln dolarów. A dzięki temu złoty zyskuje na wartości.
Dla hiszpańskiego ministerstwa finansów miłym zaskoczeniem był z pewnością spadek rentowności i a popyt, który był ponad dwa razy wyższy od podaży.
W przypadku 3-miesięcznych bonów średnia rentowność na aukcji wyniosła 0,67 proc., a to o ponad 0,23 punktu procentowego mniej niż w przypadku emisji z 22 czerwca. Popyt na te papiery przekroczył podaż prawie sześć razy.
63-miesięczne bony Hiszpania sprzedała także przy niższej rentowności. Spadła ona z 1,577 proc. na poprzedniej aukcji do 1,444 proc.
Ufają nawet Węgrom
Natomiast Węgry pozyskały 50 mld forintów (228 mln dolarów) ze sprzedaży 3-miesięcznych bonów skarbowych. Średnia rentowność papierów wyniosła 5,46 proc. wobec 5,47 proc. tydzień wcześniej. Popyt wyniósł 133,3 mld HUF wobec 52,5 mld HUF na aukcji 20 lipca.
Udane przetargi wpłynęły na sytuację na wszystkich rynkach walutowych. Wartość euro poszła w górę i przebiła poziom 1,3 dolara nie widziany od początku maja. Dzięki temu złoty o 14 umocnił się do 3,07 dolara, czyli zyskał od poniedziałku blisko 3 grosze. Polska waluta od 13.40 atakuje i przebija psychologiczną barierę 4 zł za euro osiągając poziom 3,9986, ale znowu cofa się powyżej tego poziomu. Za franka szwajcarskiego o 14 trzeba było płacić mniej niż 2,9 złotego. Tak mocny złoty wobec szwajcarskiej waluty był ostatni raz na początku czerwca.
Źródło: bloomberg.com
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu