Na chińskim rynku past do zębów, napojów bezalkoholowych i produktów mlecznych trwa zażarta walka. Po piętach zachodnim koncernom coraz częściej depczą rodzime marki, które skutecznie odbierają im klientów. Wiedzą, jak do nich trafić.
W zeszłym roku rynek dóbr konsumpcyjnych wzrósł o 7,4 procent do 1,15 mld juanów (ok. 185,31 mln dol.). To jednak tylko połowa tempa sprzed trzech lat. Na coraz trudniejszym rynku rodzime i zagraniczne marki celują w podobne grupy klientów. W tym starciu górą są lokalne firmy.
Zachód traci chińskich klientów
Blisko dwie trzecie zagranicznych marek ankietowanych w sondażu dla Bain & Company and Kantar World Panel przyznało, że straciło w ubiegłym roku udział w chińskim rynku. - Dobre krajowe marki szybko zagospodarowały segment opanowany dotąd przez zagraniczne firmy. Zrozumienie potrzeb konsumentów w Chinach dało lokalnym firmom przewagę.
Przykładem jest prywatny producent herbat ziołowych Jiaduobao Group (JDB), któremu sukces zapewniło w reklamach nawiązanie do tradycyjnej chińskiej medycyny. - Nasza kampania wokół "wewnętrznego ognia" pomogła herbatom JDB osiągnąć status najlepiej sprzedającego się napoju w puszce - przyznał Wang Yuegui z JDB. Udział JDB w rynku rynku napojów bezalkoholowych wzrósł z 4,2 w 2009 do 6,1 proc. w 2013 r. Coca-Cola ma 13,1 proc, podczas gdy Pepsi - 3,9 proc.
Tajwański producent napojów Tingyi Cayman Islands Holding Corp, który butelkuje i dystrybuuje produkty PepsiCo Inc w Chinach, mówi również, że punktem dla krajowych marek jest rozwijanie tradycyjnych chińskich smaków, jak śnieżne gruszki czy marynowane śliwki.
Pasta do zębów, mleko
Z liczbą 1,2 mld mieszkańców i szybko rozwijającą się klasą średnią, Chiny są największym rynkiem dóbr konsumpcyjnych po Stanach Zjednoczonych. Nawet ze spowalniającą gospodarką, nadal dzierżą klucz do przyszłości światowych marek.
Oczekuje się, że gospodarka Chin wzrośnie w tym roku najwolniej od 24 lat, ale nadal jest to wysoki poziom 7,4proc. Dla porównania - oczekuje się, że gospodarka USA urośnie o prawie 1,7proc.
Wiele chińskich firm jest mało znanych za granicą, ale ich wiedza dotycząca lokalnych zwyczajów konsumentów, pomaga im w ekspansji za granicę.
Chińskie koncerny depczą po piętach zachodnim także w dziedzinie… higieny jamy ustnej. Największym rywalem spółki Hawley & Hazel należącej do potentata Colgate-Palmolive jest Yunnan Baiyao Group, która wykorzystuje chińskich producentów leków jako punkt sprzedaży dla swoich produktów. Podobnie jest ze sprzedażą mleka. Tu walka jest równie zażarta, bo według danych Euromonitora, ten rynek będzie wart w 2017 r. 25 mld dol. Takie firmy, jak Nestle czy Danone zacieśniły ostatnio współpracę z chińskimi dostawcami w reakcji na coraz rosnącą pozycję Biostime International Holdings czy Beingmate Baby & Child Food.
Autor: rf/km / Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock | TonyV3112