Komisja Europejska ukarała w środę firmę Intel za praktyki monopolistyczne. Największy na świecie producent mikroprocesorów ma zapłacić grzywną rekordowej wysokości 1,06 miliarda euro. Intel już zapowiedział odwołanie.
Intelowi nakazano powstrzymanie praktyki handlowej, blokującej sprzedaż procesorów jego mniejszego konkurenta, firmy AMD (Advanced Micro Devices). Komisja wszczęła śledztwo przeciwko Intelowi właśnie na podstawie skargi tego producenta.
Argumentując swoją decyzję KE podkreśliła, że Intel (amerykańska spółka z siedzibą w Santa Clara w Kalifornii) udzielał nielegalnych rabatów producentom sprzętu komputerowego - firmom Acer, Dell, HP, Lenovo i NEC - w zamian za wyłączność lub prawie wyłączność w zaopatrywaniu ich w procesory. Intelowi zarzucono też, że płacił producentom za wstrzymywanie, bądź opóźnianie, wprowadzania na rynek komputerów z procesorami AMD.
Unijna komisarz ds. konkurencji Neelie Kroes podkreśliła, że przez wiele lat Intel szkodził milionom europejskich konsumentów, rozmyślnie blokując konkurencji dostęp do rynku.
Kara, nałożona na Intela jest najwyższą grzywną, orzeczoną przez Komisję Europejska wobec jednego przedsiębiorstwa. Poprzednim "rekordzistą" był producent szkła Saint-Gobain, ukarany w zeszłym roku 896 milionami euro za zmowy cenowe.
"Szkody nie było"
Ukarana firma natychmiast zapowiedziała zaskarżenie grzywny. Szef Intela Paul Otellini oświadczył, że decyzja Komisji Europejskiej była błędna, bowiem nie wzięto pod uwagę, jak silna jest konkurencja na rynku procesorów.
- Konsumenci nie doznali absolutnie żadnej szkody. Intel odwoła się do sądu - powiedział Otellini, po czym dodał, że prawo UE nie zostało naruszone.
Bruce Sewell, wiceprezes Intela dodał, że po złożeniu gwarancji bankowych na kwotę wymaganej kary koncern złoży odwołanie. Podkreślił jednak, że decyzja Komisji nie zmieni postrzegania europejskiego rynku przez Intela. - Jest on dla nas ważny i ciągle chcemy na nim prowadzić działalność - zapewnił Sewell.
Źródło: PAP