Na około jednej czwartej z 12 tys. francuskich stacji benzynowych brakuje paliwa. Nie pracują rafinerie a import paliw wzrósł do rekordowych poziomów - choć w największym porcie w kraju, w Marsylii, ciągle trwa blokada, a na morzu czeka 51 tankowców.
To efekt trwających ósmy dzień z rzędu protestów przeciw podniesieniu wieku emerytalnego.
W strajku ciągle uczestniczy wszystkich 12 rafinerii w kraju, a demonstranci wciąż blokują 14 z 200 składów paliw w kraju - mimo, że prezydent Sarkozy nakazał ich otwarcie.
We Francji stanęły też elektrownie, dlatego kraj musi importować prąd. Media znad Sekwany mówią już o groźnym dla funkcjonowania państwa kryzysie energetycznym.
Do tej serii protestów dochodzą złe dane o gospodarce. Indeksy PMI - które obrazują nastroje wśród menedżerów do spraw zakupów - poszły tak w październiku w dół, zarówno dla sektora usług, jak i dla przemysłu. Zbiorczy wskaźnik PMI znalazł się na najniższym poziomie od 13 miesięcy.
Indeks PMI w przemyśle za październik spadł do 55,2 pkt z 50 pkt. we wrześniu, a indeks dla sektora usług spadł do 55,3 pkt z 58,2 pkt.
Źródło: TVN CNBC
Źródło zdjęcia głównego: EPA