Od lipca zostanie otwarty rynek pracy we Francji dla polskich pracowników. - Rewolucji nie będzie - gasi entuzjazm w TVN CNBC Biznes Magdalena Tran-Van z Francuskiej Izby Handlowo Przemysłowej w Polsce.
- Myślę, że rewolucji na pewno nie będzie, ponieważ Francja mimo, że tylko częściowo otwierała swój rynek pracy dla polskich pracowników, to tak naprawdę zawsze był on dostępny - powiedziała Tran-Van. Podkreśliła, że każdy Polak, który znalazł pracodawcę, mógł na tym rynku pracować.
- To, co jest charakterystyczne dla francuskiego rynku pracy to to, że bez względu na narodowość pracownika otrzymuje on takie same prawa, jak rodowity Francuz. Stąd te wcześniejsze bariery - zaznaczyła.
Francuska "socjalka"
Jak wyjaśniła, po przepracowaniu odpowiedniego okresu pracownik nabywa uprawnienia do zasiłku dla bezrobotnych. - To nie symboliczna kwota, która jest przyznawana w Polsce, tylko suma reprezentująca 75 proc. pensji otrzymywanej przez pracownika - powiedziała Tran-Van.
Ponadto dodała, że we Francji będąc pracownikiem zatrudnionym na umowę o pracę można ubiegać o zasiłek dla dzieci czy dotację do mieszkania. - Także cała kwestia szkolenia zawodowego jest bardzo silnie rozbudowana - podkreśliła.
Źródło: TVN CNBC Biznes
Źródło zdjęcia głównego: TVN CNBC BIZNES