Wartość Produktu Krajowego Brutto Francji spadła w pierwszym kwartale o 1,2 proc. w porównaniu z analogicznym okresem 2008 roku - podał w piątek francuski Narodowy Instytut Statystyczny (Insee). Kwartał wcześniej spadek był o 0,2 punktu procentowego głębszy. To już ostateczne dane urzędu statystycznego w Paryżu.
Według prognoz instytutu, kryzys gospodarczy sprawi, iż francuski PKB spadnie też w drugim i trzecim kwartale odpowiednio o 0,6 i 0,2 proc. Dopiero pod koniec roku można będzie mówić o pewnej stabilizacji.
W skali całego 2009 roku przewiduje się spadek PKB o ok. 3 proc. Byłby to najwyższy spadek notowany we Francji od 1949 roku.
Insee nie przedstawił prognoz na 2010 rok, natomiast według francuskiego rządu sytuacja w roku przyszłym poprawi się, a PKB wzrośnie o 0,5 procent.
W pierwszym kwartale o ponad 5 procent spadł francuski import, a o prawie 6,5 procent - eksport. Inwestycje stopniały o ponad 2 procent, a popyt wewnętrzny - o ponad 1 procent.
Kilka dni temu prezydent Francji przekonywał, że kryzys w kraju jeszcze się nie skończył. Nicolas Sarkozy podkreślił, że nie zamierza walczyć ze spowolnieniem poprzez podniesienie podatków, bo to jeszcze pogłębiłoby kryzys i powiększyło defciyt. Wcześniej minister do spraw budżetowych Francji ogłosił, że deficyt francuskiego budżetu sięgnie w tym roku 7 procent PKB. W przyszłym roku ma on być o 0,5 punktu procentowego większy.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu