Ministrowie finansów strefy euro ostatecznie uzgodnili warunki europejskiego mechanizmu pomocy dla Grecji z udziałem Międzynarodowego Funduszu Walutowego, który w razie konieczności ma pomóc temu krajowi wyjść z bezprecedensowego kryzysu i zapewnić stabilność wspólnej waluty. Jeśli tylko Grecja zechce, będzie mogła go aktywować - politycy porównują gotowy pakiet do odbezpieczonego pistoletu gotowego do wystrzału. Z tej broni jednak wystrzelą jedynie pieniądze: pakiet pomocowy dla rządu w Grecji wart jest 30 mld euro.
Decyzja, która została odebrana przez analityków jako znak, że perspektywa udzielenia wsparcia jest coraz bliższa, zapadła podczas telekonferencji ministrów finansów 16 krajów strefy euro. Ostateczne uzgodnienie warunków pomocy oznacza, że strefa euro jest gotowa do podjęcia decyzji o uruchomieniu mechanizmu. Jednocześnie liczy, że podjęte w niedzielę decyzje uspokoją rynki finansowe, co będzie widać po ich otwarciu w poniedziałek.
Trzeba aktywować
Po ostatnich wydarzeniach, kiedy warunki zostały uzgodnione, rewolwer leżący na stole będzie naładowany. Pytanie brzmi, czy ten mechanizm wystarczy, by przekonać rynki finansowe. Jeśli nie, (...) będzie mógł być użyty Jeorjos Papandreu, premier Grecji
Chodzi o mechanizm wstępnie uzgodniony na szczycie UE 25 marca, który przewiduje skoordynowane przez Komisję Europejską, dobrowolne pożyczki dwustronne państw strefy euro, uzupełnione wsparciem MFW. Ma on zostać aktywowany jednomyślnie przez strefę euro, jedynie jako rozwiązanie awaryjne i tylko wtedy, gdy pożyczki zaciągnięte przez Grecję na rynku okażą się niewystarczające.
Mówiąc o niedzielnych ustaleniach Eurogrupy, jej szef Jean-Claude Juncker poinformował, że "żadna decyzja aktywacji nie została podjęta. Jesteśmy teraz operacyjni - jeśli (mechanizm) będzie musiał być aktywowany". Dodał, że pomoc w ramach mechanizmu ma wynieść 30 mld euro, wliczając w to udział MFW.
Przywrócić normalny rynek
Powiedział ponadto, że ministrowie zatwierdzili decyzje, które pojęli w piątek wieczorem przedstawiciele resortów finansów i banków centralnych strefy euro: oprocentowanie bilateralnych pożyczek będzie zbliżone do tego, jakie jest stosowane przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy - według wyliczeń analityków prawdopodobnie nieco ponad 6 proc. za pożyczkę 3-letnią. Oznacza to, że będzie niższe niż aktualne oprocentowanie greckich obligacji dziesięcioletnich, które przekracza 7,3 proc. i jest ponad dwa razy wyższe niż w przypadku obligacji Niemiec, które są największą unijną gospodarką.
Jednocześnie zastosowanie stawek MFW ma zapewnić, że Grecja zapłaci odpowiednią cenę za udzieloną pomoc. - Jest ważne, by podkreślić, że ta stawka nie zawiera żadnego elementu subwencji i pozwoli Grecji przywrócić jak najszybciej normalne finansowanie na rynku - podkreślił Juncker.
Gotowy do wystrzału
O tym, że pomoc dla Grecji jest coraz bliższa świadczy - zdaniem obserwatorów - seria rozmów telefonicznych, jakie premier Grecji Jeorjos Papandreu przeprowadził w piątek wieczorem z unijnymi przywódcami: przewodniczącym Rady Europejskiej Hermanem Van Rompuyem, przewodniczącym Komisji Europejskiej Jose Barroso, szefem Europejskiego Banku Centralnego Jean-Claude'em Trichetem oraz przewodniczącym Eurogrupy Jean-Claude'em Junckerem. W kontakcie z unijnymi przywódcami był także premier sprawującej przewodnictwo Hiszpanii, Jose Zapatero.
W niedzielę Papandreu dał do zrozumienia, że nie wyklucza zwrócenia się o aktywację mechanizmu pomocy, porównując go do rewolweru gotowego do strzału. - Po ostatnich wydarzeniach, kiedy warunki zostały uzgodnione, rewolwer leżący na stole będzie naładowany - powiedział. - Pytanie brzmi, czy ten mechanizm wystarczy, by przekonać rynki finansowe. Jeśli nie, (...) będzie mógł być użyty - stwierdził.
Grecja, mimo politycznych deklaracji gotowości wsparcia ze strony partnerów w strefie euro, ma coraz więcej trudności z finansowaniem zadłużenia na rynkach finansowych. Agencja ratingowa Fitch obniżyła w piątek ocenę ratingową tego kraju do BBB minus, negatywnie szacując jego zdolność do finansowania długów. Ostrzegła, że możliwe jest dalsze obniżenie ratingu.
Szacuje się, że wsparcie z europejskiego mechanizmu miałoby wynieść 20 do nawet 30 mld euro, których Grecja potrzebuje do końca maja w celu sfinansowania długu, którego wysokość sięga 300 mld euro.
W cieniu katastrofy
Zanim rozpoczęła się konferencja Eurogrupy, Jean-Claude Juncker i towarzyszący mu komisarz do spraw gospodarczych i walutowych Olli Rehn złożyli wyrazy ubolewania z powodu tragicznej śmierci prezydenta Lecha Kaczyńskiego i kilkudziesięciu towarzyszących mu osób w sobotniej katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem.
Źródło: PAP, lex.pl
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu