Brytyjska królowa Elżbieta II w ostatnim roku finansowym, do początku kwietnia 2014 r., osiągnęła rekordowo wysoki przychód - 54,99 mln funtów - z opłat od turystów odwiedzających jej pałace w czasie, gdy sama ich nie użytkuje.
Według dorocznego raportu Royal Collection Trust, zajmującego się finansową stroną utrzymania królewskich zbiorów, w roku finansowym 2013-14 Pałac Buckingham, zamek w Windsorze, pałac Holyrood w Edynburgu, Clarence House w Londynie i inne odwiedziło 2,58 mln gości, którzy wykupili bilety wstępu.
Oznacza to przyrost liczby zwiedzających o 6,6 proc. w porównaniu z poprzednim rokiem, a przyrost zysków o 8,2 proc.
Trzy przyczyny sukcesu
W ostatnich latach wzrosło zainteresowanie brytyjską monarchią w związku z jubileuszem 60-lecia panowania Elżbiety II obchodzonym w 2012 r., igrzyskami olimpijskimi w tym samym roku i ślubem drugiego w sukcesji do tronu księcia Williama z Kate Middleton w 2011 r. Według raportu Royal Collection Trust ostatnie trzy lata były finansowo najbardziej dochodowe od czasu otwarcia królewskich pałaców dla zwiedzających w 1993 r.
Największą popularnością wśród turystów cieszy się Pałac Buckingham, gdzie w miesiącach letnich, które Elżbieta II tradycyjnie spędza w Balmoral w Szkocji, co roku organizowane są wystawy tematyczne.
Na co pójdą pieniądze?
Przychód z biletów przeznaczany jest na utrzymanie królewskich zbiorów, których monarcha z formalnoprawnego punktu widzenia jest użytkownikiem w imieniu narodu. W skład królewskich zbiorów wchodzą m. in. klejnoty koronne, galerie obrazów, wyspecjalizowane kolekcje, np. znaczków, antyczne meble i pałace. Przewodniczącym Royal Collection Trust jest następca tronu, książę Walii Karol.
Autor: ktommtom / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock