Kolejne banki szukają pieniędzy w kieszeniach klientów. Trzeba uważać na wakacjach: klienci BPH, Pekao, Polbanku i Raiffeisen Banku zapłacą w tym roku więcej za wypłaty gotówki z bankomatów za granicą. Najbardziej zdziwieni mogą być klienci tego ostatniego, bo w ubiegłym roku nie płacili nic, a teraz każda wypłata będzie ich kosztowała 3,99 zł.
Jak wynika z analiz portalu Expander.pl, w przypadku BPH prowizja wzrasta z dwóch do 2,5 proc. i nie może być mniejsza niż 12 zł. W Polbanku opłata rośnie z ośmiu do 10 zł, a w Pekao z czterech 4,5 proc. przy czym nie może być niższa niż 10 zł.
W większości pozostałych instytucji bankowych trzeba zapłacić prowizję, która najczęściej wynosi trzy proc. wartości transakcji. W przypadku wypłaty 500 zł, prowizja sięga więc najczęściej 15 zł. Tylko mBank, Alior Bank oraz Bank Pocztowy nie pobierają opłat za wypłaty z zagranicznych bankomatów.
Wszystko kosztuje
Wszystkie banki zarabiają dodatkowo na wysokich kursach sprzedaży walut. Ponadto niekiedy transakcja musi zostać przeliczona dwukrotnie. Każda karta płatnicza ma bowiem swoją walutę rozliczeniową – dolara lub euro.
Jeśli transakcja jest dokonywana w walucie rozliczeniowej to bank przelicza jej wartość na złotówki. Natomiast jeśli transakcja została wykonana w walucie innej niż waluta rozliczeniowa, to kwota transakcji jest przewalutowywana najpierw z innej waluty na walutę rozliczeniową, a później dopiero mamy przewalutowanie na złotówki. W tym drugim wypadku może to być albo kurs tego banku, albo kurs organizacji płatniczej.
Niekiedy w sytuacji podwójnego przewalutowania, pobierana jest jeszcze dodatkowa prowizja z tego tytułu, która wynosi ok. dwa proc.
Źródło: Expander
Źródło zdjęcia głównego: TVN24