Koniec z monopolem największych przewoźników lotniczych na trasach z Europy do USA. Od niedzieli każda linia może latać między Unią a Stanami. Efektem konkurencji ma być spadek cen biletów. O tym, kto kogo i za ile będzie woził mówił w TVN CNBC Biznes Eryk Kłopotowski, ekspert rynku lotniczego.
Umowa z zeszłego roku między Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi, która weszła w życie 30 marca, umożliwia tzw. tanim liniom lotniczym na obsługę tras transatlantyckich. Nie oznacza to jednak, że od razu w rozkłach tych linii pojawiły się nowe loty. Zdaniem Eryka Kłopotowskiego, gościa TVN CNBC Biznes, na widoczne skutki korzystnych dla pasażerów przepisów przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać. - Na początku loty do USA będą tanieć w tych krajach Europy, które są ze Stanami najbardziej powiązane, takie jak Wielka Brytania, Irlandia, czy Holandia - wyjaśnia Kłopotowski. Szybciej niż dla "zwykłych ludzi" ma się też pojawić oferta dla biznesmenów.
Na wakacje, na zakupy
To, że ceny przelotów spadną jest jednak pewne. Eryk Kłopotowski uważa, że za parę miesięcy np. z Wielkiej Brytanii do USA będzie można w obie strony polecieć za mniej niż tysiąc zł. Obecnie cena wynosi ponad 1,7 tys. zł. Ekspert podkreśla też, że jeszcze bardziej potanieją - i tak już coraz tańsze na skutek słabego dolara - zakupy za oceanem. - Poza przewozem pasażerów, linie na pewno wprowadzą też loty towarowe, co znacznie obniży koszty transportu - mówi.
Rynek do wzięcia
Ekspert podkreśla, że chociaż na otwartym niebie skorzystają wszyscy, to przed przewoźnikami stoi olbrzymie wezwanie organizacyjne i logistyczne, takie jak choćby flota zdolna do takich lotów. - Linie lotnicze będą musiały się przygotować do takiego przedsięwzięcia. Wątpię, by większość tradycyjnych tanich linii, które działają teraz, zdecydowała się na wejście na tamten rynek. Wydaje mi się, że pojawią się nowi gracze lub obecni zaczną tworzyć np. spółki-córki - mówi Kłopotowski. Dodaje, że na rynku zostaną ci, którzy pozytywnie wypadną w oczach klientów.
Źródło: TVN CNBC Biznes
Źródło zdjęcia głównego: TVN CNBC BIZNES