Na rynku nieruchomości widać dawno nienotowane ożywienie - pisze "The Wall Street Journal Polska". Wszystko za sprawą niższych w porównaniu do ubiegłego roku cen mieszkań. Najbardziej potaniały mieszkania w Poznaniu – o 15,7 proc. – i we Wrocławiu – o 14,6 proc. W Warszawie ceny spadły o 9,5 proc.
W kwietniu za metr kwadratowy mieszkania w stolicy trzeba zapłacić średnio 7,7 tys. zł wobec 8,5 tys. przed rokiem – wynika z najnowszych danych Open Finance, które cytuje "WSJ Polska".
Efekt "Rodziny na swoim"
Według analityków, tańsze mieszkania od razu zmieniły rynek. - Liczba zawieranych transakcji jest wyższa. Bo wiele osób, które do tej pory wstrzymywały się z decyzją o zakupie nieruchomości, teraz, po sporej ich przecenie, rusza w poszukiwaniu okazji - tłumaczy Emil Szweda, analityk Open Finance. Zdaniem eksperta dobry wpływ na rynek ma też rządowy program „Rodzina na swoim”, w którym państwo pomaga w spłacie kredytu hipotecznego. Bank Gospodarstwa Krajowego podał, że w kwietniu z preferencyjnych pożyczek skorzystało około 2,2 tys. klientów, a od początku roku już 6,5 tys. W sumie pożyczyli 1 mld zł na zakup mieszkań - przypomina "WSJ Polska".
Kwietniowe podwyższenie limitu cen mieszkań kwalifikujących się do dofinansowania przez państwo - zdaniem Aleksandry Szarek, specjalistki od rynku nieruchomości z Home Broker - przyczyni się wkrótce do jeszcze większego zainteresowania tymi kredytami. Obecnie na przykład w Warszawie limit sięga 7,2 tys. zł za metr kwadratowy mieszkania o maksymalnej powierzchni 75 mkw i domu do 140 mkw. W pozostałych miastach limit jest niższy. - To dobra wiadomość dla tych deweloperów, którzy zdecydowali się obniżyć ceny, tak aby spełniały wymogi programu - podkreśla na łamach gazety Szarek.
Nie na długo?
Analitycy wciąż są jednak sceptyczni co do trwałości obecnego ożywienia rynku. Wyniki sprzedaży deweloperów są nadal o ponad 20 proc. niższe niż przed okiem. - Nie można więc mówić o powrocie koniunktury - mówi Szweda. Na potwierdzenie wskazuje, że w kwietniu w porównaniu do marca dość nieoczekiwanie podrożały nieruchomości w największych miastach – o blisko 2 proc. Jak pisze "WSJ Polska", główną przeszkodą w odrodzeniu rynku pozostaje trudny dostęp do kredytu i jego wysokie koszty.
Źródło: "The Wall Street Journal Polska"
Źródło zdjęcia głównego: TVN24