Minister pracy i polityki społecznej Władysław Kosiniak-Kamysz zapowiada zmiany w odprowadzaniu składek ZUS. - Jest projekt, który zakłada odprowadzanie składek za członków rad nadzorczych - podkreśla minister. I dodaje, że zmiany dotyczyłyby również sposobu odprowadzania składek od umów zleceń.
Rząd planuje zmiany w systemie odprowadzania składek do ZUS-u. Projekt ma dotyczyć członków rad nadzorczych oraz osób, które w jednym czasie będą miały zawartych kilka umów cywilno-prawnych, np. na zlecenie.
Nowe porządki
- Dziś jest taka sytuacja, że z jedną osobą mogą być zawarte trzy umowy cywilno-prawne. Jedna na bardzo niską wartość np. na 50 zł, druga na tysiąc, trzecia na dwa tysiące. Składka jest odprowadzana tylko od tej za 50 zł - wyjaśnia obecną sytuację Kosiniak-Kamysz.
W przypadku wyżej wymienionych osób, wedle nowych zasad, pracodawca będzie zmuszony do odprowadzania wyższych składek. Tyczy się to jednak tych, których zarobki na tych wszystkich umowach po zsumowaniu będą przekraczały płacę minimalną, czyli 1600 zł.
- Chcemy sumować to 50, 1000 i 2000 i odprowadzić nie od sumy wszystkich tych umów, tylko podstawą do odprowadzenia składki będzie wysokość minimalnego wynagrodzenia, czyli 1600 zł - przedstawia proponowane zmiany minister.
Autor: kris/ja / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN CNBC