Rząd Czech zatwierdził plan, który ma umożliwić zwalnianym zagranicznym pracownikom powrót do ich krajów. Na razie obejmie on 2000 osób. Ma to zapobiec wzrostowi przestępczości, gdy zatrudnieni w Czechach cudzoziemcy stracą swoje miejsca pracy.
Zwalniani cudzoziemcy mogą liczyć na 500 euro i pokrycie kosztów podróży do domu. Plan może zostać w przyszłości rozszerzony. Koszty jego pierwszego etapu wyniosą ponad 60 mln koron (ponad 2,7 mln dolarów).
Szacuje się, że do marca pracę może stracić 12 tys. cudzoziemców pracujących w Czechach - podał portal Czeske Noviny. W ciągu najbliższych sześciu miesięcy wygasną zezwolenia na pracę 68 tys. obywateli obcych państw.
Kryzys najpierw uderzy w obcokrajowców
Bezrobocie w dziesięciomilionowych Czechach wzrasta i wyniosło w styczniu 6,8 procent.
MSW w Pradze ostrzegło przed wzrostem przestępczości, nielegalnej imigracji i zatrudnienia "na czarno", gdy zatrudnieni w Czechach cudzoziemcy stracą swoje miejsca pracy.
Minister spraw wewnętrznych Ivan Langer powiedział, że cudzoziemcy są zwalniani zazwyczaj w pierwszej kolejności.
Źródło: PAP