Polacy coraz bardziej lubią życie na kredyt, lub też okoliczności zmuszają ich, by pożyczać więcej - wynika z najnowszych danych KNF. W zeszłym pożyczyliśmy na cele konsumpcyjne 154,5 mld zł - to o 13,2 proc. więcej niż w 2008 roku. Tyle, że już 10,8 proc. kredytów jest spłacane nieregularnie. W 2008 roku było to 6,6 proc.
Komisji Nadzoru FInansowego nie podoba się, że banki wpierw zbyt lekko pożyczają, a potem zaostrzają kryteria kredytowe.
"Wzrost udziału kredytów zagrożonych jest, w opinii banków, główną przyczyną zaostrzenia polityki kredytowej w obszarze kredytów konsumpcyjnych. Niektóre instytucje wskazują także na zjawisko przekredytowania" - napisał w komunikacie urząd KNF.
Uwaga na "tani i szybki" pieniądz
KNF apeluje też do klientów, aby rozsądniej podejmowali decyzję o kredycie, rozpatrując realnie swoją szansę na jego spłatę i wszystkie koszty. "Wszystkie te dokumenty wraz z umową należy dokładnie przeczytać przed jej podpisaniem. Z wielu skarg wpływających do UKNF wynika, że klienci nie czytają umów, które podpisują, co jest później powodem problemów" - podkreśla UKNF w komunikacie. Dodaje, aby nie dać się "naciągać".
"Przed podjęciem decyzji o zaciągnięciu kredytu lub pożyczki warto porównać kilka ofert. Jeśli w kilku bankach klient dowiaduje się, że nie ma szans na pożyczkę, a mimo to ktoś proponuje mu "tanie i szybkie" pieniądze, to warto zwrócić uwagę czy oferta jest rzeczywiście tak atrakcyjna, jak to z pozoru wygląda" - radzi urząd.
Komisja zwraca się też do banków, aby rzetelenie informowały klientów. Dodaje też, że potrzebne są regulacje, które ograniczą nadmierne zadłużanie się klientów banków.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu