Chińskie miasta Chongqing i Szanghaj w najbliższych 16 latach rozrosną się najbardziej wśród światowych metropolii - wynika z badań przeprowadzonych przez Oxford Economics. Z prognozy naukowców wynika również, że w 2030 roku większość największych miast świata będzie znajdować się w Państwie Środka.
Z analizy "The Oxford Economics Global Cities 2030" wynika, że chińskie miasta zdominują ranking światowych metropolii. Najszybciej będzie rozwijać się leżący w delcie rzeki Jangcy Szanghaj, którego liczba ludności przekracza 23 mln oraz Chongqing, które obecnie ma blisko pięć milionów mieszkańców.
Dominacja Chin
W 2013 roku dziewięć chińskich miast dołączy do 50 największych metropolii na świecie wypychając jednocześnie osiem europejskich miast. Z raportu wynika również, że w dziesiątce miast, które będą dostarczać największy gospodarczy wzrost PKB znajdzie się aż siedem metropolii z Chin. Chodzi m.in. o Pekin, Tianjin, Kanton, Shenzhen oraz Suzhou. Rozwój urbanizacji to od lat klucz do wzrostu gospodarczego Chin. Coraz więcej rolników porzuca gospodarstwa i przenosi się do miast, które stają się za ciasne i zanieczyszczone. Właśnie rosnące zanieczyszczenie powietrza stało się jednym z głównych problemów chińskich miast. Smog wywoływany przez przemysł i tysiące samochodów sprawia, że życie w miastach jest uciążliwe. Zanieczyszczenie wywołuje też wiele chorób. Według oficjalnych danych w latach 2001-2010 liczba zgonów spowodowanych przez raka płuc wzrosła w Pekinie o 56 proc.
Duże problemy
Władze kraju zdecydowały się nawet na ograniczenie sprzedaży aut o 40 proc. i postawiły na publiczną komunikację, która rozwija się błyskawicznie. Według danych Banku Światowego większość wydatków chińskich miast wiąże się z inwestowaniem w budowę kolejnych nitek metra i systemów kanalizacyjnych. - Chiny borykają się z wielkimi problemami w miastach. Walczą o jakość powietrza i wody. Poprawa tego stanu wymaga jednak jeszcze większych nakładów finansowych i lat starań - mówi Bloombergowi Frederic Neuman, szef badań HSBC Holdings w Hongkongu.
Autor: msz//kdj / Źródło: Bloomberg