Czy polskich kredytobiorców czeka fala podwyżek oprocentowania? Niewykluczone. W poniedziałek pisaliśmy, że Polbank podnosi marżę w przypadku niektórych walutowych kredytów hipotecznych. Jak się okazuje, kolejne banki zamierzają iść w jego ślady. Na razie - BZ WBK i PKO BP.
TVN CNBC Biznes przeprowadziła sondę wśród banków, posiadających największe portfele kredytów hipotecznych. Okazało się, że Polbank juz wkrótce może znaleźć naśladowców.
Największe powody do niepokoju mają klienci BZ WBK. Bank przyznał, że przejrzał już swój portfel kredytowy, a w najbliższy piątek zdecyduje, czy będzie żądać od klientów dodatkowych zabezpieczeń.
Standardowo od ubiegłego roku robi to także największy gracz na rynku - PKO BP, gdy wartość kredytu hipotecznego przekroczy 130 proc. wartości nieruchomości. Bank deklaruje, że gdy klient nie zgodzi się na aneks do umowy kredytowej, to dokładniej będzie monitorował obsługę jego zadłużenia.
Reszta banków na razie nie zamierza żądać dodatkowych zabezpieczeń - choć nie ukrywają, że mogą to robić, bo mają takie zapisy w umowach.
Winny słaby złoty
Dlaczego banki żądają od swoich klientów dodatkowych zabezpieczeń kredytów hipotecznych? Winna jest sytuacja na rynku walutowym.
Umacniający się frank szwajcarski (a to w tej walucie denominowanych jest ponad 70 proc. naszych kredytów hipotecznych) sprawił, że wzrosła złotówkowa wartość kredytów. Wzrosła tak bardzo, że kupiona za pożyczone z banku pieniądze nieruchomość nie jest już wystarczającym zabezpieczeniem.
Bank w takiej sytuacji narażony jest więc na zwiększone ryzyko i może zażądać od kredytobiorców zgody na płacenie wyższych rat, przedstawienia dodatkowego zabezpieczenia lub pokrycia różnicy między wartością kredytu i nieruchomości.
Choć taka sytuacja martwi tych, którzy wzięli walutowy kredyt na własne mieszkanie, Komisja Nadzoru Finansowego na razie nie reaguje. Jej przedstawiciele mają dla kredytobiorców jedynie radę: - Klient może zakwestionować to, czego żąda od niego bank. I jeżeli jest to konieczne - wstąpić na drogę sądową - mówi Marta Chmielewska-Racławska, rzecznik prasowy KNF.
Źródło: TVN CNBC Biznes
Źródło zdjęcia głównego: TVN CNBC BIZNES