Około godz. 15 w piątek zakończyła się przed budynkiem kancelarii premiera manifestacja działaczy z WZZ "Sierpień'80", zorganizowana pod hasłem: "Nie będziemy płacić za wasz kryzys". Wcześniej związkowcy byli pod Sejmem i ministerstwem gospodarki.
W piątkowej demonstracji brało udział kilkuset związkowców, choć miało być ich sześć tysięcy.
Protest już po raz kolejny odbywał się pod hasłem: "Nie będziemy płacić za wasz kryzys". Brali w nim udział m.in. górnicy i ratownicy medyczni. Demonstrujący domagali się podwyżek płac, w tym podniesienia płacy minimalnej o co najmniej 500 zł, oraz wprowadzenia zakazu zwolnień pracowników i odstąpienia od zapowiadanych przez rząd zmian w kodeksie pracy w ramach tzw. pakietu antykryzysowego. No i - jak wszyscy - chcieli prawdy o gospodarce.
- O tym, jaka jest prawda na temat sytuacji gospodarczej, dowiemy się zapewne po wyborach europejskich 7 czerwca - powiedział do demonstrantów lider "Sierpnia 80" Bogusław Ziętek.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24