Brytyjski regulator rynku gazu i energii Ofgem chce, aby tamtejszy urząd antymonopolowy (Competition and Markets Authority) przyjrzał się rynkowi energii elektrycznej. Według Ofgem zyski sześciu największych dostawców energii w Wielkiej Brytanii wzrosły z 233 mln funtów w 2009 roku do 1,1 mld funtów w roku 2012. Nie wiadomo, czy wiązało się to z poprawą wewnętrznej efektywności koncernów, czy zmowy cenowej.
W skład tzw. wielkiej szóstki wchodzą British Gas, SSE, RWE npower, EDF, Scottish Power oraz E.ON.
Przedstawiony w czwartek raport Ofgem na temat sytuacji na rynku energii nie daje jasnej odpowiedzi na pytanie o poziom konkurencji na rynku. Podnosi jednak szereg wątpliwości, do których odnieść ma się urząd antymonopolowy.
Szczegółowe dochodzenie
Według Ofgem potrzebne jest szczegółowe dochodzenie, które wyjaśni, czy spółki rzeczywiście osiągały nadmierne zyski kosztem konsumentów.
W raporcie Ofgem stwierdza również, że dostawcy często dopuszczali się podnoszenia cen dla tych konsumentów, którzy nie decydowali się na zmianę operatora. Regulator wyjaśnia przy tym, że są to najczęściej najmniej świadomi i najbardziej wrażliwi na zmianę cen konsumenci, którzy powinni być szczególnie chronieni.
Regulator zwraca także uwagę, że na rynku mogło dochodzić do nieformalnych porozumień między dostawcami, co do momentu wprowadzania i skali podwyżek cen energii. Są również dowody na to, że ceny rosły szybciej, gdy wzrastały koszty po stronie dostawców, zaś gdy koszty spadały, ceny nie podążały w dół w tym samym tempie.
Nie ufają koncernom
Na potwierdzenie swoich wniosków, Ofgem podaje statystyki odnośnie spadku zaufania konsumentów wobec dostawców energii. Według nich brak zaufania do koncernów energetycznych deklaruje aż 43 proc. konsumentów.
Według regulatora przeprowadzenie przez CMA pełnego badania rynku pod kątem konkurencyjności pomoże na dobre oczyścić atmosferę wokół branży oraz upewnić się, że nie ma dalszych barier ograniczających konkurencję.
Jeśli dochodzenie CMA potwierdzi zarzuty postawione przez Ofgem, może to oznaczać koniec wielkiej szóstki. Urząd antymonopolowy może bowiem nakazać przymusowy rozdział działu wytwarzania i sprzedaży energii w poszczególnych spółkach. Dochodzenie może jednak potrwać nawet dwa lata. W tym czasie Ofgem zapowiedział dalsze zaostrzanie kar za łamanie zasad konkurencji na rynku.
Szansa na oczyszczenie
Raport Ofgem spotkał się z mieszanym przyjęciem ze strony branży. Zdaniem koncernu Centrica, właściciela spółki British Gas, największego dostawcy energii w Wielkiej Brytanii, rozpoczęcie dochodzenia może zaowocować niepewnością na rynku, co z kolei może negatywnie wpłynąć na prowadzone i planowane inwestycje w nowe moce wytwórcze.
Większość spółek i organizacji branżowych przyjęła jednak zapowiedź postępowania, jako szansę na oczyszczenie z bezpodstawnych podejrzeń o nieuczciwe praktyki.
Autor: ToL/Klim/ / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu