Brytyjczycy coraz mniej latają. O prawie 9 proc. zmniejszył się w listopadzie 2008 roku popyt na zagraniczne podróże lotnicze, w porównaniu z listopadem 2007 r. - wynika z opublikowanych w piątek danych British Airports Authority.
Dane tego największego operatora brytyjskich lotnisk (British Airports Authority) oparte są na analizie ruchu lotniczego z lotnisk Heathrow, Gatwick, Stansted, Edinburgh i Glasgow.
O ile w listopadzie br. z lotnisk sieci BAA skorzystało 9,8 mln podróżnych odlatujących za granicę, o tyle w 2007 r. było to 10,8 mln osób (spadek o 1 mln osób). Od początku stycznia br. do końca listopada br. z lotnisk skorzystało 135 mln pasażerów. Tak więc w ostatnich 11 miesiącach popyt spadł o 2,4 proc. w porównaniu z analogicznym okresem ub.r.
Wakacje drożeją, funt tanieje
Wśród powodów zmniejszenia się popytu na zagraniczne podróże wskazuje się na systematycznie obniżający się kurs funta szterlinga do euro. Przekłada się to na zwyżkę kosztów zagranicznych wakacji w popularnych wśród Brytyjczyków krajach: Hiszpanii, Portugalii, Grecji, Cyprze i Włoszech, gdzie euro jest w obiegu.
Funt jest obecnie na historycznie najniższym poziomie do euro od czasu wprowadzenia wspólnej waluty w 1999 r. Tylko w minionych dwóch miesiącach, funt staniał do euro o 12 proc.
Ogólnie jednak BAA uważa, że długofalowa perspektywa wzrostu cywilnego ruchu lotniczego w W. Brytanii jest dobra.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24