Jedenastka Jana Krzysztofa Bieleckiego przecina pępowinę łączącą polityków z państwowymi spółkami - czytamy w "Pulsie Biznesu". Zmiany, które proponuje Rada Gospodarcza przy premierze mają sprawić, że na czele państwowych firm staną profesjonalni menedżerowie.
Nie wyważamy otwartych drzwi. Sprawdziliśmy zasady ładu korporacyjnego i najlepsze praktyki w różnych państwach. Zaczerpnęliśmy z nich to, co najlepsze, i dostosowaliśmy do polskich warunków. Dyskutowaliśmy listę kilkunastu kluczowych zasad, które powinny obowiązywać w spółkach skarbu państwa, i mamy pełne przekonanie, że ich wdrożenie podniesie ich wartość morawiecki o radzie
Pierworodnym dzieckiem "jedenastki", której przewodniczy Jan Krzysztof Bielecki, jest rewolucja w zarządzaniu spółkami Skarbu Państwa, która przetnie - raz na zawsze - pępowinę łączącą je ze światem polityki i sprawi, że państwowym majątkiem będą zarządzali specjaliści takiej samej klasy, co w prywatnych firmach.
- Nie wyważamy otwartych drzwi. Sprawdziliśmy zasady ładu korporacyjnego i najlepsze praktyki w różnych państwach. Zaczerpnęliśmy z nich to, co najlepsze, i dostosowaliśmy do polskich warunków. Dyskutowaliśmy listę kilkunastu kluczowych zasad, które powinny obowiązywać w spółkach Skarbu Państwa, i mamy pełne przekonanie, że ich wdrożenie podniesie ich wartość - tłumaczy gazecie Mateusz Morawiecki, członek Rady Gospodarczej.
Wybory po nowemu
Zasady odpolitycznienia spółek miało regulować zarządzenie ministra skarbu Aleksandra Grada z 6 grudnia 2007 roku. Zakłada ono m. in., że w otwartym konkursie członków rad nadzorczych wskazuje... minister skarbu. Nowe zasady całkowicie pozbawiają go tych kompetencji.
Według założeń Rady wyboru do rad nadzorczych wszystkich spółek Skarbu Państwa ma dokonywać Komitet Nominacji. W jego skład miałoby wejść 10-15 niekwestionowanych autorytetów w dziedzinie biznesu wybieranych na kadencje przez polityków, ale nieodwoływalnych.
- Będą to osoby, które już zarobiły w życiu tyle, że są spokojne o swój byt materialny i chcą coś dobrego zrobić dla Polski - mówi Jan Krzysztof Bielecki.
Szef któremu zależy
Poza tym RG proponuje utworzenie w ramach spółek Komitetu Audytu i Komitetu Nominacji i Wynagrodzeń. Ten drugi ustali zasady wynagrodzeń zarządów i głównych menedżerów oraz system motywacyjny dla nich. Chodzi o to, aby rady nadzorcze wiedziały dobrze co się dzieje w spółce i były za to odpowiednio wynagradzane.
Aby zwiększyć przejrzystość, Rada Gospodarcza proponuje, aby wszystkie państwowe spółki podlegały takim samym zasadom sprawozdawczym i ładu korporacyjnego jak spółki giełdowe.
Z kolei gwarantem niezależności od polityków ma być Rejestr Interwencji. - Politycy mogą dzwonić do menedżerów, ale każda rozmowa, e-mail znajdzie się w ewidencji. Ten obowiązek będzie wpisany w umowę o pracę lub kontrakt wszystkich członków zarządu i rad. Niedopełnienie tego obowiązku będzie skutkowało utratą pracy - tłumaczy jego istotę przewodniczący Rady Gospodarczej.
Źródło: Puls Biznesu
Źródło zdjęcia głównego: TVN24