Nadal nie wiadomo, kiedy zapadnie decyzja o zmianie gazowych taryf. Decyzja ta miała zapaść w tym tygodniu, jednak w poniedziałek wieczorem Urząd Regulacji Energetyki poprosił PGNiG o dodatkowe informacje dotyczące wniosku o zmianę taryf. - Wczoraj skierowaliśmy kolejne wezwanie do PGNiG - mówił na antenie TVN CNBC Biznes Marek Woszczyk, wiceprezes URE.
- Firma ma 7 dni na udzielenie odpowiedzi. Oczywiście PGNiG nie musi korzystać z całego tego czasu, może złożyć nam odpowiedź już dzisiaj. Od jej jakości zależy możliwość zakończenia przez nas tego postępowania - mówił Woszczyk.
I dodał: - Jeśli ta odpowiedź będzie dzisiaj i będzie konsumowała treść naszego wezwania myślę, że jutro moglibyśmy proces zakończyć.
Nie wiadomo, jaka będzie podwyżka
Ponadto nadal nie wiadomo jaka będzie wysokość podwyżki. - Będzie ona wynosić kilkanaście procent. Oczywiście proszę mnie nie pytać o szczegóły, bo dopóki postępowanie się nie zakończy, to trudno mówić o konkretnej liczbie. Natomiast będzie to nie więcej niż kilkanaście procent - mówił w TVN CNBC Biznes wiceprezes URE. Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo w swoim wniosku taryfowym chce podwyżki w wysokości do 28 proc.
PGNiG: Decyzja musi zapaść szybko
Nowy prezes PGNiG Michał Szubski sygnalizował w mediach, że jeśli URE szybko nie wyda decyzji o poziomie podwyżek cen gazu, firmy nie będzie stać na projekty inwestycyjne. Oceniał, że spółka może mieć problemy z budową i samodzielnym sfinansowaniem portu gazowego w Świnoujściu i rurociągu do Danii i zrezygnować z jednego z tych projektów. Szubski został nowym prezesem PGNiG 12 marca. Zastąpił Krzysztofa Głogowskiego.
Źródło: PAP, lex.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN CNBC BIZNES